90. Oops

1.4K 99 140
                                    

George POV 

Obudziłem się przed Clayem jak prawie nigdy przedtem. Kiedy się obudziłem, byłem odwrócony na bok plecami do Claya, a on obejmował mnie ramieniem, podczas gdy jego ciało było blisko mojego. Odwróciłem się ostrożnie i jego uścisk natychmiast się zacieśnił. Powoli przesunąłem dłonią po jego policzku z uśmiechem, zanim w końcu się do niego przytuliłem. 

 Była sobota, a teraz była prawie 13:00.
 "Clay~", wyszeptałem, pochylając głowę do jego.
 Mruknął trochę w reakcji, ale w ogóle się nie poruszył.
 "Nie chcesz czegoś dzisiaj zrobić? To weekend", uśmiechnąłem się. Powoli lekko otworzył oczy.
 "Mamy wystarczająco dużo czasu", cicho burknął, zanim ponownie je zamknął. 

 „Masz totalnego kaca, prawda?", zachichotałem.
 „Wczoraj się bawiłem", jego usta ledwo się poruszały.
 „Chodź", zachichotałem ponownie, siadając, „Zróbmy śniadanie. Wtedy poczujesz się lepiej".
 „Czuję się świetnie", burknął, zanim odwrócił się na drugą stronę,
„Po prostu pozwól mi spać".
 „Idę teraz wziąć prysznic. W międzyczasie możesz się obudzić", powiedziałem wstając z łóżka.

 Poszedłem do łazienki i najpierw wziąłem ciepły relaksujący prysznic. Potem wziąłem ręcznik, wytarłem się i owinąłem wokół talii, po czym poszedłem do swojego pokoju i założyłem wygodne dresy i bluzę z kapturem. Wróciłem do łazienki, żeby umyć zęby i otworzyłem okno, żeby wpuścić świeże powietrze. 

 Zabrałem ręcznik do łazienki, żeby wysechł, a potem wróciłem do Claya. Do tej pory siedział już na łóżku, przecierając oczy i przeciągając się. Naprawdę słodkie. Jego włosy były całkowicie potargane i spojrzał na mnie ziewając.
 "Hej", zachichotałem.
 "Hej", burknął, kładąc się z powrotem na łóżku na plecach. 

 Kiedy wczoraj położyłem go do łóżka, zdjąłem jego garnitur, położyłem go na krześle i ubrałem w coś wygodnego.
 „Widzę, że zmieniłeś moje ubranie", w końcu zachichotał.
 "Tak, zmieniłem", zaśmiałem się podchodząc do niego i siadając obok niego.
 „Spojrzałeś na moje nagie ciało, jak się czułeś?", uśmiechnął się z zamkniętymi oczami.
 „Nie zawsze robię się napalony, gdy widzę cię nago", zakpiłem z chichotem. 

„Ale jak się czułeś?", powoli odwrócił się w bok, oparł łokieć na łóżku i trzymał głowę na dłoni patrząc na mnie.
 „Jesteś naprawdę przystojny", powiedziałem mu, jakbym rozmawiał z małym dzieckiem.
 "I?", spojrzał na mnie wyczekująco.
 "I gorący", przewróciłem oczami z uśmiechem.
 "Iiii?", uniósł brwi bardziej.
 "Aaa i uwielbiam widzieć cię nago. Jesteś teraz szczęśliwy?", uśmiechnąłem się do niego, prawdopodobnie rumieniąc się.
 „Tak", posłał mi dziecinny uśmiech, zanim znowu usiadł. 

 "W końcu wstałeś?", zapytałem.
 „Wezmę prysznic i umyję zęby. Możesz tu zostać? Mam dla ciebie prezent", uśmiechnął się do mnie, wyciągając z szafy ubrania i idąc do drzwi.
 „Prezent?", uniosłem brwi.
 „Tak" I z tym wyszedł z pokoju. 

 Brał prysznic przez około 10 minut i w końcu wrócił do mnie po 15 minutach. Przez cały czas przewijałem Tiktok i Twittera na swoim telefonie i odłożyłem telefon na stolik nocny, kiedy wrócił do pokoju.

"Więc? Słyszałem, że masz prezent?" Spojrzałem na niego podekscytowany.
 "Tak", zachichotał kładąc stare ubrania na krześle do garnituru. Potem podszedł do mnie na łóżku. Nie usiadł obok mnie, jak się spodziewałam, podczołgał się do mnie na łóżku i delikatnie popchnął mnie na łóżko dłonią, po czym wczołgał się na mnie, przygryzając wargę.
 "Hej", zachichotałem, "A co z prezentem?"
 „Dam ci uczucie, które lubisz", uśmiechnął się, pochylając powoli głowę do mojej. 

 "Mhh", powiedziałem unosząc jedną brew, zanim przycisnął swoje usta do moich i owinąłem ręce wokół jego szyi. Natychmiast wepchnął język do moich ust i zaczęliśmy się całować. Następnie Clay opuścił swoją dolną połowę i dotknął nią mojej. Szybko go złapałem i odwróciłem. Teraz usiadłem na nim. Bez wahania ponownie przycisnęłam usta do jego, a on chwycił mnie w talii swoimi dużymi, silnymi dłońmi. 

Powoli zacząłem poruszać biodrami na nim, podczas gdy jego i mój język cieszył się sobą. W zasadzie po prostu się całowaliśmy, nikt nie zrobił kolejnego kroku w kierunku seksu i to mi się podobało. W pewnym momencie wydawało mi się, że coś usłyszałem, ale postanowiłem po prostu o tym zapomnieć i skoncentrować się na tym. Teraz kładę się na Clayu i rozkładam nogi na boki. Ręce Claya były na mojej talii, a moje na jego szyi. 

 W końcu pozwoliłem, by z moich ust wyrwał się dźwięk oddechu, który szedł w kierunku jęków, a Clayowi się to podobało, bo mocniej ściskał moją talię i intensywniej bawił się moim językiem. 

 "Euh..wh-", nagle usłyszałem zacinający się męski głos. Zaskoczony spojrzałem w bok i zobaczyłem stojącego tam mężczyznę. Stał w pokoju, zaledwie kilka cali od drzwi, i wyglądał na całkowicie zszokowanego. Wyglądał też, jakby stał tam od jakiegoś czasu, a słowa dopiero wychodziły mu z ust.
 "Tato..." Clay przełknął z rozszerzonymi oczami. Kurwa. 

Szybko zszedłem z Claya, a on powoli usiadł. Oboje wpatrywali się w siebie, obaj w szoku, ale na różne sposoby. Mężczyzna, jakby z czystym strachem przyłapał swoją żonę na zdradzie.
 "Co...do diabła", powiedział w końcu mężczyzna unosząc brwi z otwartymi ustami.
 "Tato, posłuchaj..." próbował powiedzieć spokojnie Clay. Mężczyzna zacisnął zęby i po prostu dalej gapił się na swojego syna. 

 „Myślałem, że podszedłeś rozsądnie do tego tematu", w końcu zaczął wyglądać na trochę złego, „Myślałem, że dorastałeś tak, jak tego chciałem... okłamałeś mnie, prawda?"
 „Tato, proszę!" 
"On jest facetem! Jesteś facetem! Nie jesteś mężczyzną, jeśli sypiasz z facetami! Myślałem, że w końcu dobrze cię wychowam! Znowu wszystko było w porządku! Byliśmy na dobrej drodze, by znów stać się dobrą rodziną a teraz ty... ty-!", wrzasnął mężczyzna do Claya. 

 Wtedy się wkurzyłem i postanowiłem bronić tego, co kochałem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Polsat

no one cares|| DNF ||PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz