George POV
Kiedy Clay zamknął drzwi i wrócił do mnie, szybko pobiegłem z powrotem do salonu i usiadłem na kanapie. Clay na mój widok wszedł do pokoju i powoli podszedł do mnie. Pochylił się i pocałował mnie w czoło.
"Clay, ten gość jest...", próbowałem powiedzieć.
"Wiem, wiem", powiedział spokojnie Clay, "Po prostu go zignoruj, dobrze?"
Wow, gdyby to było możliwe..Następnie zdecydowaliśmy się na spokojny dzień. Kiedy Clay znów się ubrał, przytulaliśmy się przez pół dnia, a drugą połowę trochę się uczyliśmy. Naprawdę próbowałem zapomnieć o tym draniu, ale był w mojej głowie nawet w nocy. Kiedy zasnęliśmy, przytuliliśmy się z Clayem i mogłem stosunkowo dobrze spać, ale potem się to zmieniło.
Clay grał w rugby i grał bardzo dobrze. Dopingowałem go i po ekscytującej grze w końcu wygrali. Pobiegłem Claya i chciałem mu pogratulować, ale wtedy Floris padł w jego ramionach. Uścisnął go mocno, a kiedy puścił, przycisnął usta do ust Claya. Zatrzymałem się w szoku, kiedy Clay odwzajemnił pocałunek i zaczęli się całować.
"Clay...", szlochałem. Czułem, jak łzy spływają mi po policzkach, podczas gdy moje ciało nie wytrzymało i upadłem na ziemię.Wtedy zobaczyłem, że Clay patrzy na mnie z uśmieszkiem. Wziął Florisa za rękę i podszedł do mnie.
„Nigdy nie miałeś szans. Czy naprawdę myślałeś, że wolałbym ciebie od niego?", zaśmiał się. Potem zacząłem płakać, jak nigdy wcześniej. Floris pochylił się do mnie i poklepał mnie po głowie.
„Głupi mały króliczek", zakpił, zanim odepchnął mnie do tyłu, więc upadłem na plecy. Oboje ponownie się pocałowali, zanim odeszli trzymając się za ręce.
„Clay!", krzyczałem ze łzami w oczach."George!"
Obudziłem się, gdy Clay trzymał mnie mocno i krzyczał. Kiedy otworzyłem oczy, ledwo mogłem zobaczyć jego zmartwioną twarz przez łzy w moich oczach. Przejechał palcami po moim policzku. Byliśmy bardzo blisko siebie. Clay przyciągnął mnie blisko talii i pochylił się nade mną. Potem położył swoje czoło na moim i objął moją twarz."George...", wydyszał ciężko. Spojrzałem na niego, ciesząc się, że to tylko sen i wpadłem w jego ramiona. Uściskałem go mocno i schowałem głowę w jego klatce piersiowej.
„Ćśś, wszystko w porządku", szepnął Clay głaszcząc moją głowę, „To był tylko sen". Szlochałem, przytulając się bliżej do niego.
"Nie zostawiaj mnie", powiedziałem przez łzy.
„Georgie, nigdy bym cię nie opuścił, jak mógłbym?", pocałował mnie w głowę.Po chwili przytulenia odsunąłem się i przycisnąłem usta do jego szorstko. Oparł się na mnie i przesunął rękami w górę iw dół mojego ciała.
„Chcesz mi o tym opowiedzieć?", w końcu się odsunął. Znowu położył się obok mnie i pogładził mój policzek.
„T-ty...i...", szlochałem cicho, „Floris..." Teraz wyglądał smutno. Otworzył lekko usta, ściągnął brwi i zacisnął zęby, po czym ponownie przyciągnął mnie do piersi.„Proszę nie martw się tym Georgie", wyszeptał, „Nie ma się czym martwić". Przytulaliśmy się przez chwilę, zanim w końcu zasnąłem.
'Nie ma się czym martwić'
Kiedy Clay to powiedział, poczułem się lepiej. Nie było się czym martwić...Obudziłem się, gdy promienie słońca zaświeciły mi w oczy, a Clay pogładził mnie po włosach. Ze zmrużonymi oczami odwróciłem głowę do niego, a on uśmiechnął się do mnie.
„Dzień dobry słoneczko", przesunął palcami po mojej szczęce.
„Jak długo nie śpisz?", przeciągnąłem się.
„Niedługo", powiedział, zanim lekko ziewnął.
„Głodny?", powiedział w końcu.
"Jasne", uśmiechnąłem się do niego i wstaliśmy.Kiedy skończyliśmy jeść, chciałem iść na górę i wziąć prysznic, ale Clay mnie powstrzymał.
„Czy dobrze się czujesz?", spojrzał na mnie ze zmartwionym wyrazem twarzy.
„Uhm, tak, dlaczego?", spojrzałem na niego zdezorientowany. Potem uśmiechnął się i podniósł mnie. Wziął mnie przez ramię i moja głowa zwisała mu na plecach.
"Clay!", zachichotałem, "Co robisz?" Wszedł ze mną po schodach, do swojego pokoju, zamknął drzwi i rzucił mnie na łóżko.
"Clay", zachichotałem ponownie, "Musimy iść do szkoły. Pozwól mi wziąć prysznic."
"Och Georgie, nie musimy nic robić", uśmiechnął się, wczołgując się na łóżko i do mnie.Trzymałem ręce na jego klatce piersiowej, gdy pochylił się nade mną i próbował przycisnąć swoje usta do moich.
"Nie", zaśmiałem się, odsuwając głowę.
„Co, nie chcesz mnie już całować?", Clay spojrzał na mnie ze smutną, szczenięcą twarzą. Rzuciłam mu głupie spojrzenie, zanim dałam mu szybki pocałunek w usta, a potem ponownie próbowałam go podnieść.
„Nie, George", powiedział poważnie, przyciskając mnie z powrotem do łóżka,
„To już nie wystarczy..."
„Clay!", zachichotałem, kiedy zaczął całować moją szyję i przesuwać ręce w dół do mojej talii „Naprawdę musimy iść do szkoły!""Jesteś mój", spojrzał mi głęboko w oczy, co wywołało dreszcz przebiegający przez moje ciało.
"Jestem twój..." powiedziałem, jakbym został całkowicie zahipnotyzowany. Potem dałem mu wolną rękę. Przycisnął swoje usta do moich i wsunął rękę pod moją koszulę. Położyłem dłonie na jego ramionach, podczas gdy on miał jedną na moim policzku, a drugą powoli wędrowała do moich spodni. Od razu poczułem jego potrzebę. Mój oddech stał się ciężki, a moje ciało nie chciało się już bronić.Przygryzłam lekko jego dolną wargę, kiedy jego kciuk wszedł na mój pasek w moich spodniach. Złapał mnie mocniej i zaczął powoli ściągać spodnie. Potem uśmiechnąłem się do niego złośliwie, podnosząc go. Spojrzał na mnie zdezorientowany.
"Nie", przechyliłam głowę, uśmiechając się.
"Georgeeeeeeeeeeee!", jęknął Clay. Wstałem i odszedłem od łóżka.
„Masz obsesję na punkcie seksu", powiedziałem. Prychnął krótko, zanim zwrócił się do mnie.
"Nie George, mam obsesję na punkcie CIEBIE." Mój uśmiech zniknął, a moje ciało znów zaczęło się trząść. Clay powoli wstał i podszedł do mnie.„Uwielbiam dźwięki, które słyszę od ciebie, kiedy uprawiamy seks. Kocham to, jak czujesz się dobrze. Kocham kiedy dla mnie dochodzisz. Kocham cię. Nie ruszał się z powodu słów, które opuściły jego piękne usta.
„Za każdym razem, gdy na ciebie patrzę, chcę ci dać wszystko, czego chcesz", kontynuował, gdy do mnie dotarł. Potem delikatnie pocałował mnie w ramię i jedną ręką delikatnie trzymał moją talię. "Zrobiłbym dla ciebie wszystko Georgie. Jesteś moim powodem do radości. Jesteś moją słabością", szepnął mi do ucha.Spojrzałem na niego zabranego i na początku czułem się, jakbym zemdlał, ale potem uśmiechnąłem się do niego, przesuwając dłoń po jego ramieniu. Pochyliłem się do niego tak, że nasze usta prawie się zetknęły.
"Więc chodź ze mną do szkoły, teraz", szepnąłem. Clay uśmiechnął się do mnie szeroko ze śmiechem, potrząsając głową.
"W porządku, idź, weź prysznic", machnął na mnie chichocząc.
CZYTASZ
no one cares|| DNF ||PL
FanfictionTłumaczenie za zgodą autorki ;) AUTORKA: Shadowwx20 George jest przygnębionym 17-letnim chłopcem, który jest zastraszany przez popularnego faceta o imieniu Clay. Ale pewnego dnia dzieje się coś, co wszystko zmienia. George i Clay będą mieli dużo zam...