George POV
„Uważaj, żeby nie wzbudzić we mnie zazdrości o tych wszystkich przystojnych facetów, ok?", mrugnął do mnie, biegnąc do innych chłopaków. Z chichotem przewróciłem oczami, podchodząc do trenera.
"A więc, Clay, Alex. To jest rugby, nie piłka nożna. Nic dla małych cipek. Nie mamy żadnej ochronnej wyściółki. Więc nie płaczcie, jeśli zostaniecie zranieni", oznajmił trener z piłką w rękach. W międzyczasie Clay uśmiechał się do mnie z gorącą miną, przez którą zawsze się rumieniłem.
"Dobra, zacznijmy skład! Po prostu podzielcie się tutaj szybko na środku, ..", trener podzielił ich na dwie grupy po 6 osób, "..a teraz wstańcie i przydzielcie Clayowi i Alexowi pozycje!"Clay i Alex byli w przeciwnych zespołach i zostali przydzieleni do losowej pozycji. Trener dużo wyjaśnił. Nie pamiętałem wszystkiego, ale nie musiałem. Ja nie grałem, Clay tak. I był dobry w zapamiętywaniu, a z prostego, kiwającego się na jego twarzy wyrazu mogłem wywnioskować, że wszystko dokładnie rozumiał.
„Po prostu spróbujmy", powiedział w końcu trener, kiedy skończył wyjaśniać grę. Wszyscy skinęli głowami i Clay przygotował się. Drużyna Alexa miała piłkę. Kiedy rozgrywający krzyknął „Chata!" piłka została rzucona do niego tyłem, jak w rugby i piłce nożnej.
Wszyscy przebiegli przed siebie, a moje oczy pozostały na Clayu, którego oczy były skierowane na piłkę. Rozgrywający rzucił piłkę w kierunku drużyny Claya i wycelował w kolegę z drużyny za Clayem, który tam biegł. Ale Clay zauważył to szybko, podskoczył i złapał piłkę. Wyglądało to dla mnie tak epicko. Kiedy miał piłkę w ramionach i ponownie uderzył o ziemię, rozejrzał się krótko, najprawdopodobniej szukając kolegi z drużyny, który rzuciłby mu piłkę, ale natychmiast został otoczony przez przeciwników. Potem postanowił zrobić to sam i odepchnął jednego z przeciwników. Wbiegł na oznaczenie i uderzył piłkę o ziemię.
„TAK!", krzyknąłem i machałem rękoma w górze.
„Wow Clay, to było niesamowite!", klasnął trener. Jeden z drużyny Claya przytulił go i uderzył w ramię.
„Dobra robota stary", słyszałem jak mówi. Clay spojrzał na mnie z chełpliwym uśmiechem.
"Dajesz kochanie!", wrzasnąłem do niego. Trochę przesadziłem. Podczas gdy Clay zachichotał i wrócił na swoją pozycję, pozostali faceci spojrzeli na mnie z dziwną miną. Od razu się zaczerwieniłem i szybko usiadłem na ławce.
„Znowu!", krzyknął trener.Wszyscy ponownie wstali, jak poprzednio. Tym razem drużyna Alexa zdobyła punkt. Potem było jeszcze 5 razy. Ostatecznie dla drużyny Claya było 4 do 3. Alex i Clay grali całkiem nieźle, a trener nie wątpił w to ani trochę.
„Więc, jeśli nadal będziemy was dobrze trenować, mamy z wami duże szanse. Och, Clay, może nawet będziecie mieć szansę na rozgrywającego. Zobaczmy, jak sobie poradzisz", oznajmił trener na końcu.
„Tak czy inaczej", ciągnął, „zróbcie sobie przerwę i wypijcie coś chłopacy!"Wszyscy przyszli do szatni i zabrali swoje butelki z wodą. Clay podszedł do mnie i podałem mu tą, który trzymałem w ręku.
"Hej, wodniku", uśmiechnął się, gdy dałem mu butelkę. Uśmiechnąłem się, przewracając oczami.
"Świetnie sobie radzisz", pochwaliłem go.
„To o wiele prostsze, niż myślałem i jest całkiem fajne", powiedział przed napiciem się.
"Cóż, jeśli tak mówisz, nie mógłbym tego zrobić. Nigdy", zachichotałem.Kiedy skończył, złapał mnie i przyciągnął do swojej piersi.
„Ew, jesteś spocony", próbowałem wyrwać się z uścisku, ale oczywiście nie mogłem wydostać się z silnych ramion Claya.„Dobra chłopaki, lecimy dalej!", wykrzyknął w końcu trener. Clay odsunął się i pocałował mnie szybko w czoło przed powrotem na boisko. Trenowali jeszcze trochę, a ja obserwowałem podekscytowany z ławki. Kilka razy jeden z chłopaków machnął do mnie ręką i przybiegłem z ręcznikiem i butelką. Czasem ktoś chciał otrzeć pot, a czasem ktoś chciał się napić. Clay nie potrzebował tego. Był jednym z facetów, którzy ocierali pot o swoje koszuli, a moje oczy przyciągały do jego brzucha za każdym razem, gdy podciągał koszulę. Od przerwy też nie chciał pić, naprawdę przeciągnął to tutaj.
Pewnego razu ktoś wpadł na kogoś i kiedy upadł na ziemię skarżył się na ból w kolanie i przyniosłem mu okład z lodem. Położyłem go na jego kolanie i pogłaskałem jego udo. Nie wiedziałem dlaczego, prawdopodobnie było we mnie coś, co chciało wywołać zazdrość Claya i zadziałało. Spojrzał w dół, aby zobaczyć, gdzie facet i ja siedzieliśmy na podłodze i zacisnął zęby.
Facet podziękował mi i powiedział, że ból szybko minął. Kiedy wstałem i chciałem wrócić na ławkę, Clay złapał mnie za ramię i szepnął do mnie: „Jeśli coś mi się stanie, czy dasz mi buziaka, żebym poczuł się lepiej?"
„Nie musi ci się nic dziać", uśmiechnąłem się i pocałowałem go w usta, po czym podbiegłem z powrotem do trenera. Widziałem, jak Clay oblizuje usta i uśmiecha się, zanim kontynuowali grę.Minęła ponad godzina, zanim jeden po drugim zaczęli zdejmować koszule, podobnie jak Clay. Raz po raz zacząłem coraz bardziej zastanawiać się, czy mimo wszystko jestem gejem, bo nie mogłem oderwać oczu od wszystkich sześciopaków. Ale kiedy moje oczy spotkały Claya, zapomniałem jak oddychać. Cholera, był po prostu taki hot i nadal nie mogłem przestać.
Czułem się też trochę źle, ponieważ myślałem o tym, że inni faceci są seksowni, ale Clay zawsze miał na mnie oko, kiedy o to chodziło. Zawsze dawał mi poczucie bycia wyjątkowym. Ale tak czy inaczej, nawet jeśli inni wyglądali dobrze, nikt nie mógł dorównać Clayowi. Obserwowałem, jak biega dookoła swoim muskularnym, dużym ciałem, jak pot spływa mu po twarzy i klatce piersiowej i jak czasami się do mnie uśmiecha.
Przyciągnęły mnie te treningi, nie tylko ze względu na wygląd Claya, ale także sposób, w jaki grał. To było niesamowite. Jedyną rzeczą, która niepokoiła mnie tak bardzo w pewnym momencie, było to, że facet, który na niego spojrzał i złapał go w pasie, wpadł na niego, wylądował na nim, a potem przeprosił, przesuwając dłonią po klatce piersiowej Claya. Po prostu starałem się o tym nie myśleć, ale automatycznie po prostu nie lubiłem tego gościa.
CZYTASZ
no one cares|| DNF ||PL
FanfictionTłumaczenie za zgodą autorki ;) AUTORKA: Shadowwx20 George jest przygnębionym 17-letnim chłopcem, który jest zastraszany przez popularnego faceta o imieniu Clay. Ale pewnego dnia dzieje się coś, co wszystko zmienia. George i Clay będą mieli dużo zam...