Autoboty przesiadywały na posiadłości Yeagera, zanudzając się niemiłosiernie.
-*westchnął* Ale nudy, nie ma żadnych Decepta, ale by się tak jakiegoś po ścigało- odparł Crosshairs
- Przecież nie ma ich od dłuższego czasu, niby co, ma wyskoczyć z ziemi?- zapytał Bumblebee.
- Nie odzywaj się.
- Po to mam procesor.
- Tak, tylko że nie własny.- Cicho bądź.
- Hej uspokójcie się może, w końcu będzie jakaś misja- odparł Hound.
- Najlepiej byśmy wszyscy się uspokoił i ustabilizowali nasze chi(Qi)- dodał Drift.
- O czym ty do jasnej cholerny gadasz?- zapytał Hound.
- O naszych wewnętrznych chi.- Nie ma czegoś takiego.
- Zapewniam cię, że jest.
- Ach nie będę gadał z jakimś egocentrykiem. (Egocentryk-osoba niedopuszczająca zdania innych do siebie, mająca własne niepodbite zdanie).- Nie jestem egocentrykiem, tylko mediatorem (Mediator-zachowuje neutralność i bezstronność rozwiązuje konflikt poprzez rozmowę), a poza tym, skąd znasz takie słowo?
- Victoria mnie tak nazwała, gdy się sprzeczaliśmy.
- No i wszystko rozumiem.
- Co przez to mam rozumieć?
- *westchnął* Nic ważnego.
- Rany ja chcę jakąś misję- wrzasnął Crosshairs, przerywając dalszą kłótnie Drifta i Honda.
- Karma na pewno przyjdzie- odparł Drift.
- Ka co?- zapytał Crosshairs.
- Karma to inaczej coś, czego oczekujesz i co po czasie otrzymujesz, może też przyjść, ze złymi skutkami jak i dobrymi.
- To nie mogłeś tego od razu powiedzieć wprost, ale to tylko jakieś brednie.
- Nie brednie, tylko szczere fakty.
- Tak, tak.
Nagle włączył się komunikator Bumblebeego.
- Potrzebni jesteście, ścigamy Decepticona- odparł Optimus.
- Okej już ruszamy.Drift spojrzał z uśmiechem na Crosshairs.
- To niczego nie dowodzi.
Autoboty dołączyły do pościgu, Decepticon wjechał do starej i opuszczonej fabryki chemicznej, która została opuszczona z obawy przed wybuchem, przez ulatniający się gazy łatwopalne.Victoria transformowała się wraz z Autobotami.
- Musimy się rozdzielić by go złapać- odparła.
- Co proponujesz?- spytał Optimus.
- Hound i Bumblebee na lewo, Crosshairs i Optimus na prawo Drift pilnujesz wejścia, ja biegnę za nim.Wszyscy ruszyli w wyznaczone miejsca, tak jak podejrzewała, Decepticon pobiegł w lewo, a ona za nim.
- No patrz, jednak miała rację, dobra zaczynam- odparł Hound, wyciągnął karabiny i już miał strzelać gdy...
CZYTASZ
Robaki też mają prawo żyć/ Transformers
FanficJaka czeka bitwa Autobotów, gdy przejdzie im walczyć z samymi Stwórcami, czy nowy przybysz okaże się sojusznikiem, a może wrogiem. Spotkanie nowego Transformersa przyniesie zarówno nowe pytania, jak i odpowiedzi, a Cybertron ich zniszczona planeta b...