~8~

132 13 0
                                    

Autoboty przesiadywały na posiadłości Yeagera, zanudzając się niemiłosiernie.


-*westchnął* Ale nudy, nie ma żadnych Decepta, ale by się tak jakiegoś po ścigało- odparł Crosshairs


- Przecież nie ma ich od dłuższego czasu, niby co, ma wyskoczyć z ziemi?- zapytał Bumblebee.


- Nie odzywaj się.


- Po to mam procesor.


- Tak, tylko że nie własny.

- Cicho bądź.


- Hej uspokójcie się może, w końcu będzie jakaś misja- odparł Hound.


- Najlepiej byśmy wszyscy się uspokoił i ustabilizowali nasze chi(Qi)- dodał Drift.


- O czym ty do jasnej cholerny gadasz?- zapytał Hound.


- O naszych wewnętrznych chi.

- Nie ma czegoś takiego.


- Zapewniam cię, że jest.


- Ach nie będę gadał z jakimś egocentrykiem. (Egocentryk-osoba niedopuszczająca zdania innych do siebie, mająca własne niepodbite zdanie).

- Nie jestem egocentrykiem, tylko mediatorem (Mediator-zachowuje neutralność i bezstronność rozwiązuje konflikt poprzez rozmowę), a poza tym, skąd znasz takie słowo?


- Victoria mnie tak nazwała, gdy się sprzeczaliśmy.


- No i wszystko rozumiem.


- Co przez to mam rozumieć?


- *westchnął* Nic ważnego.


- Rany ja chcę jakąś misję- wrzasnął Crosshairs, przerywając dalszą kłótnie Drifta i Honda.


- Karma na pewno przyjdzie- odparł Drift.


- Ka co?- zapytał Crosshairs.


- Karma to inaczej coś, czego oczekujesz i co po czasie otrzymujesz, może też przyjść, ze złymi skutkami jak i dobrymi.


- To nie mogłeś tego od razu powiedzieć wprost, ale to tylko jakieś brednie.


- Nie brednie, tylko szczere fakty.


- Tak, tak.


Nagle włączył się komunikator Bumblebeego.


- Potrzebni jesteście, ścigamy Decepticona- odparł Optimus.


- Okej już ruszamy.

Drift spojrzał z uśmiechem na Crosshairs.


- To niczego nie dowodzi.


Autoboty dołączyły do pościgu, Decepticon wjechał do starej i opuszczonej fabryki chemicznej, która została opuszczona z obawy przed wybuchem, przez ulatniający się gazy łatwopalne.

 Victoria transformowała się wraz z Autobotami.


- Musimy się rozdzielić by go złapać- odparła.


- Co proponujesz?- spytał Optimus.


- Hound i Bumblebee na lewo, Crosshairs i Optimus na prawo Drift pilnujesz wejścia, ja biegnę za nim.

 Wszyscy ruszyli w wyznaczone miejsca, tak jak podejrzewała, Decepticon pobiegł w lewo, a ona za nim.


- No patrz, jednak miała rację, dobra zaczynam- odparł Hound, wyciągnął karabiny i już miał strzelać gdy...

Robaki też mają prawo żyć/ TransformersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz