~2~

303 15 1
                                    

Po wielu tygodniach poszukiwań zbiegłego robota Autoboty postanowili pojechać w odwiedziny do Cade Yeagera, raz na jakiś czas przyjeżdżali w odwiedziny do starego przyjaciele, który wiele razy im pomógł, a wręcz ocalił planetę, Autoboty poczuli sentyment do tego odważnego człowieka.




*W tym samym czasie u Cade'a*


-Powiedz mi jeszcze raz dokładnie, jak to wszystko było, bo coś nie rozumiem?- zapytał Cade.


-*westchnęła* Jestem KTV305- odparł robot, który jak się okazuje był tym uciekinierem, którego Autoboty nie złapały.


- Dobrze, ale to nie pasuje, potrzebujesz innego imienia...


- Ale ta nazwa została mi nadana tuż po stworzeniu mojej iskry.


- Rozumiem, ale to może być drugie imię... Co powiesz na.... Victoria przez V- odparł zachęcająco.


- A dlaczego?- zamyśliła się.


- Jesteś odważna i silna, lubisz pomagać innym w potrzebie z tego co zrozumiałem, a poza tym Victoria z łaciny znaczy zwycięstwo, a ty nie przegrywasz, prawda?


-*westchnęła* No dobra niech będzie.


- Dobra to uzgodnione, teraz powiedz jak to się stało, że jesteś na tej planecie?


- Hmmm, mój Pan poprosił mnie bym wyruszyła na planetę zwaną Katuran i ją- zamyśliła się smutno.


- I ją co?- zaciekawiła się Cade.


- I ją oczyściła- uśmiechnęła się- Ale był mały wypadek, w trakcie podróży, jeden z odłamków planety walnął prosto w moją nogę, uszkadzając ją i odrzucając mnie na inny kurs, wędrowałam tak długo, aż wylądowałam na waszej planecie- dokończyła.


- Aha, a jesteś Autobotem czy Decepticonem?


- Ani tym, ani tym- odparła poważnie.


Zdziwiony Cade spytał.


- To, czym jesteś?


- Jestem Raboconem, gatunek wyłącznie służący tylko naszym panom.


- Służący panom, czyli?

- Tym który nami rządzi.


- To straszne.


- Nie za bardzo.


- Ale czekaj powiedziałaś, że jesteś innym gatunkiem tak.


- Nooo... Tak.


- Czyli jesteś Prime'm?


- Co!! - wykrzyknęła- Nie jestem żadnym Prime'm, dlaczego tak pomyślałaś?- dopytała zdziwiona.


- Bo jesteś pierwszą ze swojego gatunku.


- Tak, nie, znaczy nie do końca, to... nie jestem Prime'm.


- Ale trochę wyglądasz na Prime'a.


- Niby pod jakim względem?


- No... Np. Jesteś mądra, nowym gatunkiem i jesteś dość wysoka jak na Prime'a.


- Wysoka? To ty chyba nie widziałeś w swoim życiu zbyt dużo takich jak ja, poza tym nie mogę nim być.


- Niby dlaczego?


- Nie wiem po prostu...Są pewne procedury do zostania nim... - ucichła i zaczęła się rozglądać na wszystkie strony.


- Co jest?

Robaki też mają prawo żyć/ TransformersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz