X I I I

60 3 0
                                        

*Zaparkował i spojrzał na miejsce pasażera, dalej spała, pochylił się do niej starając przytulić, na tyle na ile pozwala wnętrze samochodu. *

Freddie : Hej śpiąca królewno, wstawaj.

Ewa : (Wtulając się w niego) Uhhh Freduś, tam jest zimno i pada, a poza tym co sobie o mnie pomyśli twoja rodzina, nie ja nigdzie nie idę(Wymamrotała niezrozumiale).

Freddie : Od kiedy ty się czymkolwiek przejmujesz, no już bo ci pomogę. (Uzyskał jedynie ciężkie westchnienie, wysiadł więc i otworzył jej drzwi, ta jednak dalej nie wykazywała chęci obudzenia się.) Ostrzegałem (Powiedział biorąc ją na ręce)

Ewa : Jezus Chrystus!

Freddie : Wystarczy Freddie Mercury.

Ewa : zwariowałeś? Jest tak zimno !

*drzwi otworzyła Kashmira na widok brata wnoszącego tajemniczą kobietę na korytarz tylko zaśmiała się, spojrzała na nich krzywo gdy wokalista odkładał płaszcze, po chwili w przedpokoju znaleźli się i jego rodzice*

Jer : (Spoglądając na zegarek) Dobry...eee...wieczór?

Freddie : Obiecałem że poznacie wszystkie najważniejsze osoby w moim życiu. Mamo, Tato to jest Evie .

Ewa : Ewa Branicka miło mi. Przepraszam za to nocne najście, ale Freddie nalegał a ja nie potrafię mu odmówić.

Bomi : Cała przyjemność po naszej stronie, (Podaje jej rękę i szepcze) on jest uparty jak matka, przyrzekam ci że to cała Jer.

Kashmira : Ej ty jesteś siostrą tego jak mu tam, kurde, no tego blondyna?

Bomi : Rogera?

Kashmira : Ta chyba tak.

Ewa : Cóż niestety nie.

Jer : Zapraszam, rozgośćcie się, zrobię wam herbaty.

*Rozsiedli się w salonie na kanapie i fotelach. *

Kashmira : Jesteście parą?

Bomi : Ahh daj im spokój, nie można tak na kogoś naskakiwać. Ewa skąd pochodzisz?

Ewa : Jestem Polką.

Bomi : A to ciekawe długo mieszkasz w Anglii?

Ewa : Trochę ponad rok.

Bomi : Czym się zajmujesz? Przepraszam że tak wypytuje.

Ewa : Nie szkodzi, to bardzo miłe, jestem projektantem i krawcową.

Bomi : Masz jakieś pasje? opowiadaj.

Ewa : Gram na klawiszach, gitarze  trochę na akordeonie, w Polsce byłam organistą . Interesuje się wieloma rzeczami historią, literaturą, sztuką, polityką i przede wszystkim szeroko pojętą muzyką rockową.

Freddie : To prawda jest świetną pianistką i czuje styl Queen.

Kashmira : Pianistką powiadasz...

Bomi : Córeczko co to za aluzje?

Jer : (wychodząc z kuchni) To jak wam pościelić?

Freddie : Będziemy spać u mnie, zapewne Evie nie ma nic przeciwko. Jakoś się zmieścimy.

Ewa : Oczywiście.

Jer : Dobra to przyniosę dodatkową poduszkę. No już dzieciaki pić to i do spania.

Freddie : Chodź poszukamy ci jakiejś piżamy (zaśmiał się ciągnąc ją za rękę) O proszę! Moje stare szlafroki granatowy czy czarny? Jeden i drugi jest z jakiejś imitacji jedwabiu.

(Nie) ukoronowanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz