- Jesteś jedyną osobą, która nie udaje przy mnie kogoś innego. Jedyną osobą, która pomimo wszystko mnie nie opuściła. Teraz jestem pewny, że...
- Po prostu mnie pocałuj.
Po klasie rozniosły się głośne krzyki uczniów. - Nie ufaj jej! - zawołała Paula z uniesioną w powietrzu pięścią, a razem z nią dziesięć innych osób. Silne dłonie Willa mocno trzymały policzka Tiffany, podczas gdy jego wargi odnalazły jej. Kobieta chytrze się uśmiechnęła, a wszyscy na sali zaczęli krzyczeć BUUU.
Nasza nauczycielka rozszerzonego języka angielskiego pozwoliła nam wybrać film, który będziemy omawiali w najbliższym czasie. Osobiście uważam, że był to jej najgorszy dotychczasowy wybór, ale nie narzekam.
Z powodu przewagi dziewcząt na naszych lekcjach, wybranym przez uczniów film to Zdradzę cię, czyli romansidło o młodej kobiecie, która dla zabawy rozkochuje w sobie mężczyzn, tylko po to aby następnie złamać im serca i patrzeć jak cierpią. Podsumowując film, jeszcze nigdy nie widziałam tylu płaczących mężczyzn naraz.
Moją buzię opuścił cichy chichot, gdy kręcąc głową, przyglądałam się przeżywającym film uczniom. Nieoczekiwanie zawibrowała moja komórka, leżąca dotychczas spokojnie na biurku. Oświetlił się wyświetlacz i ujrzałam wiadomość od Harry'ego, na co mimowolnie się uśmiechnęłam.
Od: Harry
Jak się trzymasz?Jak na zawołanie ziewnęłam, zasłaniając wolną dłonią usta.
Do: Harry
Padam z nóg. Oczy na zapałkach.W ostatnim czasie doszłam do wniosku, że nocne wyprawy to jednak nic dla mnie. Czuję się jak zombie, a nawet jeszcze gorzej, bo w przeciwieństwie do nich nie byłabym w stanie gonić ślepo za ludźmi.
Od: Harry
No to co powiesz na mały wypad na mocną kawę?Od: Harry
Kończę zmianę o 14.Do: Harry
Nie piję kawy :/Wydęłam wargę w lekkim zdenerwowaniu, ponieważ nie chciałam, aby chłopak myślał, że nie chcę się z nim spotkać. Zamyśliłam się, zastanawiając się, czy powinnam mu zaproponować coś innego, lecz Harry mnie wyprzedził, dostarczając mi w mgnieniu oka kolejne propozycje.
Od: Harry
Nie musisz koniecznie pić kawę.Od: Harry
Możesz zamówić herbatę...Od: Harry
Albo sok...Od: Harry
Albo nawet wodę...Od: Harry
Tylko, proszę, wyjdź gdzieś ze mną.Smsy chłopaka wywołały na mojej twarzy delikatny uśmiech i palące rumieńce. Brunet miał na mnie zbyt wielki wpływ, a ja nie wiedziałam co na to poradzić.
Od: Harry
Znaczy, jeżeli chcesz.Od: Harry
Nie chcę cię do niczego zmuszać.Od: Harry
Boże, brzmię jak zdesperowana nastolatka.Od: Harry
Mam nadzieję, że cię tym nie odstraszę.Od: Harry
Wiesz co? Może o tym zapomnijmy...Od: Harry
Andie, czemu nie odpisujesz?Od: Harry
Pisząc sam do siebie czuję się jak jeszcze większy idiota.Odpisałam chłopakowi, zanosząc się delikatnym śmiechem spowodowanym jego zachowaniem.
Do: Harry
Bardzo chętnie się z tobą gdzieś wybiorę zdesperowana nastolatko :)Do: Harry
Odbiorę cię.Do: Harry
Tylko podeślij mi adres albo nazwę kwiaciarni.Do: Harry
A teraz zajmij się kwiatuszkami, kwiatuszku xOdłożyłam komórkę z powrotem, skupiając swoją uwagę na filmie. W tej scenie Tiffany robiła zakupy z pewnym Portugalczykiem, którego wyrwała w nocnym klubie. Ślepo zakochany mężczyzna siedział na jednym z foteli, przyglądając się pięknej kobiecie, która mierzyła kolejną parę butów. Wypięła przed nim zgrabnie pupę, na co mężczyzna z leniwym uśmiechem klepnął ją w pośladek. Ona jedynie zachichotała, wiedząc, że biedaczek skończy jak każdy inny.
Nagle Paula szturchnęła mnie lekko w ramię. Spoglądnęłam na nią, a ona uniosąc brwi rzuciła znacząco wzrokiem w stronę mojej komórki, która jak po chwili zauważyłam ponownie się świeciła. Przytaknęłam, sięgając po nią.
Od: Harry
W porządku, zaraz wyślę ci adres.Od: Harry
A te przezwiska zachowaj dla siebie.liczba słów: 567
______________________________________
Dziękuję serdecznie za ponad 300 głosów! I dziękuję za to, że spędzacie swój czas czytając moje jeszcze [!] nie najlepsze wypociny, kiedy jest tu tyle, tyle, tyle innych ciekawych opowiadań! *kłania się*
Mam nadzieję, że miło spędzacie wakacje, nieważne czy nad morzem, jeziorem, w mieście czy też po prostu na wygodnej domowej kanapie, bo w końcu każda forma odpoczynku jest lepsza od siedzenia w szkolnej ławce.
Papapapapapapa!
CZYTASZ
Lumière // h.s. ✔
Fanfictionona kochała palić świeczki. on wolał palić papierosy. #23 w losowo #21 w losowo #20 w losowo #19 w losowo #18 w losowo