65.

2.2K 117 15
                                    

  Dedykowany IamFamousPotato
#niesprawdzony
  Nagle czas jakby przyśpieszył i zanim się obejrzałam wylądowaliśmy w Irlandii na lotnisku w Dublinie. Trzy tygodnie zleciały mi tak szybko. Ciągła opieka nad Nancy podczas kiedy Niall nagrywał, koncertował i brał udział w wywiadach z chłopakami. Nim się obejrzymy, a trasa dobiegnie końca i będziemy musieli się pożegnać. Niestety. Ostatnio rozmawiałam z Evanem i mówił to jak mu mnie i mamie brakuje. Bezę mnie cisza plącze się po domu i nie ma zamiaru przestać. Z jednej strony chciałabym być już w Mullingar, ale z drugiej bedzie mi brakować wygłupów z tymi pacanami. Jeszcze do tego Niall wraca do Londynu z Nan i nawet nie wiem co bedzie potem. Ten zwiazek jest zbyt poważny,  by wziąć go za 'wakacyjną' przygodę.
- Weźmiesz Nancy? - zapytał mnie blondyn na co przytaknęłam.
- Okay. To idź, a ja wezmę nasze torby podręczne - wyjaśnił.
- Okay. - Odpięłam pasy i wzięłam śpiącą dziewczynkę na ręce.
- Samochód stoi przed wejściem do samolotu. Mark będzie na was czekał, a ja z chłopakami musimy iść i podpisać kilka autografów, ponieważ duży tłum fanów zebrał się przed wyjściem z lotniska.
- Będzie dobrze. - Cmoknęłam go przelotnie w usta po czym skierowałam się do opuszczenia pokładu. - Dziękuję i do widzenia - powiedziałam żegnając się ze stewardessa, która umiliła nam lot swoimi żartami i dobrą obsługą. Zeszłam ostrożnie po schodkach i podeszłam do czarnego vana.
- Proszę. - Ochroniarz otworzył mi drzwi za co podziękowałam mu szczerym uśmiechem. Zajęłam swoje miejsce, a małą posadziłam w foteliku, zapinając pasami bezpieczeństwa. Ona to ma twardy sen. Praktycznie cały lot, razem ze startem przespała. Chyba jest zmęczona tymi całymi podróżami. Dzieci w jej wieku powinny uczęszczać do przedszkola by się tam bawić i uczyć różnych rzeczy oraz mieć dobrych kolegów i koleżanki. Z drugiej strony komu miałoby się trafić podróżowanie ze swoim tatą i jego przyjaciółmi po świecie?
- Hej. - Uśmiechnęła się do mnie Lottie wsiadając do środka. - Jak tam lot?
- Dobrze. - Odwzajemniłam jej gest.
- Coś się stało? Wyglądasz na zmęczoną i smutną. - Zmartwiła się.
-  Bo tak w sumie jest. Podziwiam ich jak dają tutaj radę i... - Moją wypowiedź niestety przerwali chłopacy.
- O czym tak tu sobie nawijacie? - Zaśmiał się Harry.
- Yyy... kobiece sprawy. - Zbyła go szarowłosa.
- Coś się stało kochanie? - wyszeptał mi do ucha blondyn.
- Nic Ni.
- Będziemy musieli dziś poważnie porozmawiać - powiedział na co wyraźnie się spięłam.
- Coś nie tak? - Przełknęłam nerwowo śline.
- Można by tak to ująć, ale to nic wielkiego. - Zbył mnie dłonią na co fuknęłam sfrustrowana.
***
  Chłodny ale przyjemny wietrzyk owiewał moje nagie ramiona na co zadrżałam. Na niebie zawitały już gwiazdy i nasz naturalny satelita, który jakby pulsował co wydawało mi się być niesamowite.
  Nagle poczułam jak ktoś zakłada mi miękki i ciepły materiał na ramiona.
- Nie chce żebyś się przeziębiła. - Przygryzł płatek mojego ucha przez co przeszły mnie przyjemne dreszcze w dół kręgosłupa.
- Dziękuję ale nie potrzebnie się o mnie tak martwisz. - Obróciłam się twarzą do niego.
- Jesteś  moją dziewczyną i wiadomo, że zawsze będę się o ciebie troszczył. - Założył kosmyk moich niesfornych włosów za ucho. Na moich policzkach momentalnie zawitały rumieńce. - Możesz mi powiedzieć o czym chciałeś ze mną rozmawiać? - zapytałam przygryzając bezwiednie dolną wargę.
- Dzwoniłem do moich rodziców i zaprosiłem ich na nasz jutrzejszy koncert. Chciałem, żebyś ich poznała, a przy okazji zobaczą się z Nance - powiadomił, a na mnie jakby spadła wielka kłoda. On chyba nie mówi poważnie.
------------------------------------------------
I znowu mamy rozdział... Ja się dziwię że Wy to nadal czytacie 😂
Zapraszam na Sadness o Niallu... Jutro tam się pojawi Nowy rozdział i po za kończeniu tg opowiadania automatycznie biorę się za tamte 😘
Co myślicie o rodzicach Nialla?? Dobrze zrobił, ze ich zaprosił?? Czy  polubią Roslie i jak na nią zareagują??

Macie jakieś swoje przemyślenia??

Czekam na wasze komy,

rose xx

Daddy HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz