Lucy rozgościła się w domu Liama . Pili pyszne kakao i rozmawiali. Lucy w koncu miała okazje zadać Liamowi wszystkie pytania, które kłębiły jej się w głowie. Musiała się zebrać na odwagę, ale w końcu postanowiła bezpośrednio zapytać go o to, czego chce się dowiedzieć. Liama trochę rozbawiło to, jak ciekawska jest Lucy, ale odpowiedział na wszystkie pytania. Dziewczyna dowiedziała się między innymi, że Liam jakiś czas temu wpadł na Sue w Nowym Jorku, Spotkali się na imprezie, gdzie razem się bawili i razem wrócili do hotelu w wiadomym celu. Liam przyznał, że dla obojga z nich była to jednorazowa i nic nieznacząca przygoda. Jeśli chodzi o Valerię, to Liam powiedział, że przyjechała do nieo w celu omówienia jakichś szczegółów dotyczących płyty i że nie ma między nimi nic poza przyjaźnią. Lucy nie była przekonana, co do tego wszystkiego. Z jednej strony mu wierzyła, z drugiej zdawała sobie sprawę, że ma doczynienia z największym kobieciarzem jakiego zna. Jeszcze nie wiedziała, co z tym wszystkim zrobi.
Był ostatni dzień roku. Chłopcy juz rano spotkali się u Liama, żeby przygotować wszystko na wieczorną imprezę.
- Liam zaprosiles Lucy ?- zapytał Niall- Napisałem jej sms-a, ale jeszcze nie dopisała.
- Uuuu dała ci kosza- zaśmiał się
- po prostu pewnie nawet jeszcze go nie przeczytała.
- źle się za to zabierasz Liam.
- a ty taki specjalista ?
- wyrwalem już raz Lucy, poza tym poderwałem pół Portugalii...rozmawiasz z prawdziwym mistrzem.
- nie wyrwales Lucy tylko zaciągnąłeś ją do łóżka...
- albo ona mnie...
- co ?
- W sumie nieważne... - Niall poszedł do kuchni zająć się przygotowaniem alkoholu razem z Louisem. Liam wyszedł na zewnątrz i zadzwonił do Lucy.- No dzień dobry śpiochu !
- cześć, coś się stało?
- chciałem zapytać, czy wspadniesz na imprezę wieczorem.
- ah tak miałam ci odpisać, wiesz co chyba nie dam rady, obiecałam Sue, że zabawimy się we dwie. Babskie wyjście sam rozumiesz.
- przyprowadź ja ze sobą - powiedział od razu Liam.
- wtedy to już nie będzie babskie wyjście. - Lucy nie była pewna, czy ma ochotę spędzać ostatnią noc roku z Liamem. Podobał jej się, ale czuła, że nie ma u niego szans i że chłopak ją skrzywdzi, dlatego starała się zdusić w sobie tą fascynację. Tym bardziej nie była pewna czy chce na tą imprezę zabierać przyjaciółkę, która miała już swoją historię z Liamem, o co Lucy była zazdrosna.
- postaramy się was jakoś zabawić - przekonywał dalej Liam.
- tak nie wątpię, może od razu striptiz zróbcie
- co ?
- nic. Nic. Zastanowię się i może wpadniemy, a teraz muszę lecieć. - dziewczyna rozłączyła się szybko i uderzyła ręką w czoło - idiotka- powiedziała sama do siebie.
Wieczorem długo zastanawiała się co założyć. Na łóżku rozłożyła kilka sukienek. Wtedy do pokoju Lucy weszla Kate.
- a Ty jeszcze nie gotowa ?
- Nie mogę się zdecydować
- ta czerwona jest ładna
- sama nie wiem...- powiedziała Lucy przyglądając się sukience. Oczywiście, że była ładna. Była wręcz przepiękna, ale dziewczyna dostała ją od Liama.
![](https://img.wattpad.com/cover/94432801-288-k554638.jpg)
CZYTASZ
Zanim wzejdzie słońce/ W TRAKCIE POPRAWEK
FanfictionOjciec Lucy jest człowiekiem sukcesu. Ma wielkie ambicje i skłonność do przelewania ich na swoją córkę. Lucy robi wszystko co w jej mocy, by nie zawieźć ojca. Idzie w jego ślady i zostaje menagerką dobrze już znanego piosenkarza. Zaczynają się układ...