- Tak mnie bolą nogi, że nie wiem czy jestem w stanie cokolwiek zatańczyć - powiedział Chenle, kiedy zjadł swoje płatki śniadaniowe.
Cała grupka siedziała w salonie, jedząc śniadanie, które dziś przygotował Mark. Wszyscy jęczeli z bólu po wczorajszej grze w piłkę, a najbardziej Donghyuck.
- Mi to mówisz? Mam wrażenie, że ręce mi odpadają - jęknął chłopak i z trudem podniósł rękę, by dolać sobie mleka.
Chłopak bronił bramki za wszelką cenę, wiele razy upadając na jeden z barków. Jednak żaden z chłopców nie żałował tego co zrobili i każdy w duchu był szczęśliwy, że wygrali ze starszymi. Narzekania Donghyucka przerwał dzwonek do drzwi.
- Mój Boże... idę! - krzyknął Chenle, próbując wstać i nikogo nawet nie zdziwił widok ich opiekuna za drzwiami.
- Mam dla was kolejne zadanie - powiedział Minhyuk, gdy wszyscy się z nim przywitali. - Jak wiecie, dzisiaj miała się odbyć wasza pierwsza lekcja tańca. Jednak nauczyciel postanowił ją przeprowadzić...w dość nietypowy sposób.
Chłopcy spojrzeli po sobie. Wszyscy wiedzieli, że ta szkoła nie funkcjonuje jak normalna szkoła. Dodatkowo po wczorajszych zajęciach z Jacksonem... nic by ich nie zdziwiło.
- Nauczyciel dał wam czas do godziny 22 na dostarczenie filmu, gdzie cała wasza grupa tańczy układ. Uznał, że nie będzie wam dodatkowo utrudniać i pozwolił wam wybrać piosenkę.
Oczy wszystkich rozszerzyły się ze strachu. Układ? W niecały dzień? Pojedynczo jeszcze by dali radę to zrobić. Każdy z nich uczył się wielu tańców i wystarczyłoby sobie odświeżyć kroki. Ale jako iż nigdy nie tańczyli jeszcze ze sobą razem, będzie problem.
- To nie jest żart, prawda? - zapytał Mark, który pierwszy otrząsnął się z szoku.
- Niestety nie - powiedział Minhyuk, który współczuł chłopcom, ponieważ pamiętał, że jak sam chodził do tej szkoły, nigdy nie dostał aż tak trudnego zadania. - Nauczyciel jest bardzo wymagający i przykro mi, że akurat do niego trafiliście. Ale wierzę, że dacie sobie radę. Nagranie możecie oddać mi lub osobiście zanieść do sali nr 5. Wszystko jasne?
Chłopcy niechętnie pokiwali głowami, Minhyuk przekazał im kamerę, którą mieli nagrać występ, a następnie Chenle odprowadził opiekuna do drzwi.
- Oni sobie żarty chyba stroją! - wybuchł Mark, kiedy był pewny, że Minhyuk go już nie usłyszy. - Układ w jeden dzień? Dobre sobie...
- Spokojnie - Jeno położył ręce na ramionach kolegi, by go uspokoić. - Zamiast panikować, możemy powoli myśleć nad piosenkę.
- Dokładnie - poparł czarnowłosego Jaemin. - Może się okaże, że wszyscy znamy układ do jakiejś piosenki i wystarczy ustalić przejścia oraz formację.
- Ty i ten twój optymizm... - skomentował Mark, a następnie głęboko westchnął. - Ale macie rację. Emocje czasem mnie za bardzo ponoszą, wybaczcie.
Jego przyjaciele ze zrozumieniem pokiwali głową. Wszyscy byli zirytowani przez zadanie, lecz wiedzieli, że kłótnie to ostatnia rzecz jaka im jest w tym momencie potrzebna.
- Dobra... - zaczął Jeno. - Mamy ponad dwanaście godzin na zadanie. Najlepiej zacznijmy od razu myśleć. Jakieś pomysły co do piosenki?
- Może coś co jest popularne? Jak "Growl" od EXO? - zaproponował Renjun.
- Nie - odrzucił propozycję Donghyuck. - Wszyscy wybiorą właśnie takie piosenki. Musimy być oryginalni.
- To może inaczej - odezwał się ponownie lider, sięgając po zeszyt. - Niech każdy wypisze pięć piosenek, do których zna układy na tyle dobrze, że w razie czego może ich nauczyć resztę. Potem porównamy listy i może któraś piosenka powtórzy się na wszystkich. Co wy na to?
CZYTASZ
school of idols & love || nomin ||
FanfictionLiceum to czas ciężki dla każdego ucznia - nawet tego, który chodzi do Szkoły dla Idoli. Na Jaemin w tym roku rozpoczyna swoją naukę i postanawia zacząć nowe życie, spełniając swoje marzenia o zostaniu idolem. Po drodze spotyka jednak wielu ludzi n...