❣ 27 ❣

1.1K 120 94
                                    

- Jaemin, czemu śpisz na podłodze? - chłopak usłyszał śmiech nad głową.

Różowowłosy kiedy otworzył lekko oczy, zobaczył przed sobą szeroko uśmiechniętego Chenle. Potem doszło do niego co on do niego powiedział i gwałtownie się poderwał. Fakt, leżał na podłodze.

- Luz, spałeś na łóżku - znów zaśmiał się fioletowłosy. - Ale już nie wiedziałem, jak mogę cię inaczej obudzić.

- Mogłeś powiedzieć "Jaemin, pora wstawać" albo coś w tym stylu, zamiast mnie zwalać z łóżka - odpowiedział mu chłopak.

- Próbował, z dwadzieścia razy - do pokoju wszedł Jeno. - Nawet zrzucenie ciebie ledwo zadziałało, ale on przynajmniej miał odwagę to zrobić.

Czarnowłosy podszedł i pocałował chłopaka w czoło, a następnie wziął go w ramiona, by położyć go z powrotem na łóżku. I wtedy Jaemin sobie wszystko przypomniał. Spędzili na balu kilka godzin, tańcząc i wygłupiając się. W końcu byli tak zmęczeni, że usiedli, a różowowłosy przysnął na klatce piersiowej Jeno. Wtedy NCT DREAM uznało iż pora wracać. Obudzili chłopaka by poszedł z nimi, lecz był zbyt zmęczony i koniec końców został zaniesiony  przez swojego chłopaka.

- Która godzina? - zapytał w końcu Jaemin.

- Dochodzi południe, daliśmy ci spać, więc... - zaczął mówić Chenle.

- Muszę się spakować! - spanikowany różowowłosy zerwał się by podejść do szafy jednak Jeno złapał go za biodra i wepchnął na łóżko.

- Już cię spakowałem, Nana - czarnowłosy pocałował w policzek chłopaka. - Masz tak głęboki sen, że nawet nie usłyszałeś.

Jaemin musiał się z tym zgodzić. Miał już tak od dziecka. Jego rodzice zawsze się z niego śmiali przez jedną sytuację z czasów przedszkolnych. Pewnego dnia na ich osiedlu w nocy zapalił się śmietnik i przyjechały trzy wozy strażackie, które obudziły wszystkich mieszkańców. Prócz Jaemina, który sobie smacznie spał.

- Jesteś głodny? - chłopaka z zamyślenia wyrwał głos Jeno. - Na pewno jesteś - sam sobie odpowiedział chłopak. - Przyniosę ci coś.

Nim Jaemin zdążył go powstrzymać i powiedzieć, że nie ma na nic ochoty, czarnowłosy wyszedł, wołając za sobą Chenle, który miał mu służyć za pomocnika. Różowowłosy zachichotał i znów się położył, mając nadzieję, że uda mu się jeszcze trochę pospać, lecz do pokoju weszła kolejna osoba.

- Trzeba nie było tak szaleć na parkiecie! - powiedział od razu Renjun i zaśmiał się.

- Przyjaciel to potrafi pocieszyć... - wymruczał w poduszkę Jaemin, lecz musiał przyznać chłopakowi rację.

Podczas balu został urządzony konkurs tańca, w którym można było wygrać zwolnienie z jednego zadania u wybranego nauczyciela. Nagroda spowodowała, że tak naprawdę wszyscy uczniowie wzięli w nim udział. Z NCT DREAM do finału doszli Jaemin z Jisungiem i Jeno, a niebieskowłosemu udało się nawet wygrać, zaś para jedynie ciężko się zmachała.

- Następnym razem powiem ci od razu po zakończeniu zabawy - Renjun znów zarechotał i okazji usiadł obok przyjaciela.

- Trzymam za słowo - Jaemin trochę się rozchmurzył dzięki brązowowłosemu i podniósł się do pozycji siedzącej. - A jak tobie minął bal?

Różowowłosemu wstyd było przyznać, ale całą imprezę spędził z Jeno, zaraz po tym jak się pogodzili i niestety nie zwracał jakiejś szczególnej uwagi na przyjaciela. Udało mu się zobaczyć jednak jedną rzecz i miał nadzieję, że Renjun sam się przyzna.

school of idols & love || nomin ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz