- Jaemin, czemu śpisz na podłodze? - chłopak usłyszał śmiech nad głową.
Różowowłosy kiedy otworzył lekko oczy, zobaczył przed sobą szeroko uśmiechniętego Chenle. Potem doszło do niego co on do niego powiedział i gwałtownie się poderwał. Fakt, leżał na podłodze.
- Luz, spałeś na łóżku - znów zaśmiał się fioletowłosy. - Ale już nie wiedziałem, jak mogę cię inaczej obudzić.
- Mogłeś powiedzieć "Jaemin, pora wstawać" albo coś w tym stylu, zamiast mnie zwalać z łóżka - odpowiedział mu chłopak.
- Próbował, z dwadzieścia razy - do pokoju wszedł Jeno. - Nawet zrzucenie ciebie ledwo zadziałało, ale on przynajmniej miał odwagę to zrobić.
Czarnowłosy podszedł i pocałował chłopaka w czoło, a następnie wziął go w ramiona, by położyć go z powrotem na łóżku. I wtedy Jaemin sobie wszystko przypomniał. Spędzili na balu kilka godzin, tańcząc i wygłupiając się. W końcu byli tak zmęczeni, że usiedli, a różowowłosy przysnął na klatce piersiowej Jeno. Wtedy NCT DREAM uznało iż pora wracać. Obudzili chłopaka by poszedł z nimi, lecz był zbyt zmęczony i koniec końców został zaniesiony przez swojego chłopaka.
- Która godzina? - zapytał w końcu Jaemin.
- Dochodzi południe, daliśmy ci spać, więc... - zaczął mówić Chenle.
- Muszę się spakować! - spanikowany różowowłosy zerwał się by podejść do szafy jednak Jeno złapał go za biodra i wepchnął na łóżko.
- Już cię spakowałem, Nana - czarnowłosy pocałował w policzek chłopaka. - Masz tak głęboki sen, że nawet nie usłyszałeś.
Jaemin musiał się z tym zgodzić. Miał już tak od dziecka. Jego rodzice zawsze się z niego śmiali przez jedną sytuację z czasów przedszkolnych. Pewnego dnia na ich osiedlu w nocy zapalił się śmietnik i przyjechały trzy wozy strażackie, które obudziły wszystkich mieszkańców. Prócz Jaemina, który sobie smacznie spał.
- Jesteś głodny? - chłopaka z zamyślenia wyrwał głos Jeno. - Na pewno jesteś - sam sobie odpowiedział chłopak. - Przyniosę ci coś.
Nim Jaemin zdążył go powstrzymać i powiedzieć, że nie ma na nic ochoty, czarnowłosy wyszedł, wołając za sobą Chenle, który miał mu służyć za pomocnika. Różowowłosy zachichotał i znów się położył, mając nadzieję, że uda mu się jeszcze trochę pospać, lecz do pokoju weszła kolejna osoba.
- Trzeba nie było tak szaleć na parkiecie! - powiedział od razu Renjun i zaśmiał się.
- Przyjaciel to potrafi pocieszyć... - wymruczał w poduszkę Jaemin, lecz musiał przyznać chłopakowi rację.
Podczas balu został urządzony konkurs tańca, w którym można było wygrać zwolnienie z jednego zadania u wybranego nauczyciela. Nagroda spowodowała, że tak naprawdę wszyscy uczniowie wzięli w nim udział. Z NCT DREAM do finału doszli Jaemin z Jisungiem i Jeno, a niebieskowłosemu udało się nawet wygrać, zaś para jedynie ciężko się zmachała.
- Następnym razem powiem ci od razu po zakończeniu zabawy - Renjun znów zarechotał i okazji usiadł obok przyjaciela.
- Trzymam za słowo - Jaemin trochę się rozchmurzył dzięki brązowowłosemu i podniósł się do pozycji siedzącej. - A jak tobie minął bal?
Różowowłosemu wstyd było przyznać, ale całą imprezę spędził z Jeno, zaraz po tym jak się pogodzili i niestety nie zwracał jakiejś szczególnej uwagi na przyjaciela. Udało mu się zobaczyć jednak jedną rzecz i miał nadzieję, że Renjun sam się przyzna.
CZYTASZ
school of idols & love || nomin ||
FanfictionLiceum to czas ciężki dla każdego ucznia - nawet tego, który chodzi do Szkoły dla Idoli. Na Jaemin w tym roku rozpoczyna swoją naukę i postanawia zacząć nowe życie, spełniając swoje marzenia o zostaniu idolem. Po drodze spotyka jednak wielu ludzi n...