Koniec

158 12 4
                                    

Dziękuję z całego serduszka za wasze miłe komentarze i gwiazdki, które pozostawialiście. Nawet nie wiem, kiedy zaczęłam pisać to opowiadanie, ale myślę, że zajęło mi to z dwa lata.

Całościowo jestem z niego nawet zadowolona, do ideału mi daleko. Pewne rozdziały są mi bardzo bliskie, inne mniej. Było mi trochę trudno polubić Amadeę i Harry'ego, bo za bardzo nie wiedziałam, kim moje postacie powinny być. Kim chciałabym, żeby były. To mi zawsze przychodzi najtrudniej.

Gdyby epilog nie był dla was zadawalającym zakończeniem i chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej, pytajcie śmiało. Chętnie odpowiem na wszelkie pytania. Mogą dotyczyć postaci, pojedynych rozdziałów, etc. Jestem otwarta na wszystko.

Mowiąc o otwartości, jestem też otwarta na krytykę. Jeżeli chcecie, to pozostawcie po sobie komentarz. Uczę się pisania i wiem, że piszę bardzo przeciętnie, ale robię to dla siebie. Najprościej jest mi wyrazić swoje uczucia słowami, poprzez wyimaginowane postacie, zmyślone sytuacje. Cieszę się, że znalazło się parę osób, które chętnie czytają moje próby pisania.

Jeszcze raz dziękuję ślicznie! Jesteście świetni. ❤

(Następne fanfiction, które zacznę już niebawem publikować to "Fleurs Séchées". Jest to druga część mojego opowiadania "Lumière". Zapraszam tam :))

Gra Przegranych ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz