TRZYDZIEŚCI DZIEWIĘĆ

20 1 0
                                    

.DIANA

Dzisiaj jest weekend, a ja wreszcie mogę odpocząć od szkoły. Co dziwne nawet chcę iść na imprezę, dość użalania się nad sobą. Alan mnie zdradził i nic tego nie zmieni, ja muszę mu pokazać że nie boli mnie to, aż tak bardzo jakby chciał. Nie zamierzam więcej siedzieć i nad tym ubolewać, mam za to zamiar pójść z przyjaciółmi się najebać i od nowego tygodnia powrócić do dawnej siebie.

Na imprezę dotarłam razem ze znajomymi koło jedenastej i pierwszym miejscem do którego poszłam był bar. Nie zamierzam ubolewać, za to mam zamiar się najebać i o tym zapomnieć. Zresztą za niecały tydzień są święta, więc każdy z nas się rozjeżdża do swoich rodzin. Z alkoholem wróciłam do znajomych, którzy wygodnie zajęli miejsce w rogu sali, cieszy mnie to, ponieważ jesteśmy mało widocznie, a ja przez to będę się czuć jakby bym tu była tylko ze znajomymi, a nie z nimi i resztą nieznanych mi osób. Po wypiciu trzech drinków ruszał z dziewczynami na parkiet. Przetańczyłyśmy trzy piosenki same, potem przyłączyli się do nas chłopaki. Po kilku kolejnych przetańczonych piosenkach, wróciliśmy aby ponownie się napić, no i w moim przypadku delikatnie unormować oddech.

Koło trzeciej nad ranem wyszliśmy z niego i rozstaliśmy się. Chłopaki pojechali jedną taksówką do swoich domów. A my drugą do domu Ver, ponieważ tym razem to u niej wypada nasze nocowanie. Po dojechaniu pod jej dom, weszłyśmy jak najciszej się da, aby nie obudzić jej rodziców, którzy i tak zgodzili się na to, żeby w ich domu spały trzy pijane nastolatki. Jakimś cudem doszłyśmy do jej pokoju, przy okazji nie hałasując. Od razu zabrałyśmy się do zmywania makijażu, jak że miałam go najmniej to zrobiłam to najszybciej. Następnie podeszłam do jej szafy, gdzie wyciągnęłam piżamę i ruszyłam na szybko się przebrać. Jako, że to nie moja piżama, a ja jestem spocona jak świnia, to postawiłam na szybki prysznic. Gotowa wyszłam i skierowałam się do łóżka, w którym wkrótce zasnęłam.



DYLAN

Poszedłem na imprezę, ponieważ ukradkiem udało mi się przeczytać że ma tam być Kate i o ile dobrze zrozumiałem to Alan. Zdecydowałem się tam iść z dwóch powodów, pierwszy jaki przyszedł mi do głowy to fakt, że chciałbym wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi, szczególnie że jeśli okaże się tak jak ja myślę, to ucierpi na tym Diana. Drugim powodem jest zaś fakt, że nie pozwolę, aby przespał się z moją dziewczyną, a wiem że to jest ten typ człowieka. Nie znam go jakoś bardzo, ale to jest jedna z rzeczy która nas różni. Od mógłby zrobić to z każdą, a ja jednak bardziej się szanuję.

Dotarłem na miejsce i zobaczyłem, że wybrali miejsce, w którym nie było zbyt dużo ludzi, co mnie dziwi w końcu coś knują. Byłem za daleko aby dokładnie wyłapać słowa z ich wypowiedzi, w pewnym momencie podszedł do nich jakiś chłopak, o ile się nie mylę to Kevin czyli przyjaciel Alana. Powiedział coś do niego i odszedł, ja w tym czasie postanowiłem nie stać jak kołek, bo i tak nie dowiem się o czym gadają, a mogę podpytać o to jego przyjaciela. Z tego co widzę to albo ma słabą głową, albo już dużo wypił, ale to dla mnie lepiej bo nie trudno będzie z niego coś wyciągnąć, a przynajmniej taką mam nadzieję.

Tough LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz