DIANA
Dzisiaj przychodzi do mnie Dylan na kolację, aby poznać moich rodziców. Na tą okazje zostałam zmuszona, żeby ubrać się jakoś lepiej niż w zwykłe dresy jak zazwyczaj. Postawiłam na zwiewną pudrowo różową sukienkę, w której czułam się dobrze, ale co ważniejsze mogłam zjeść ile chcę i nie muszę się martwić o to czy mi nie pęknie na brzuchu.
Równo o trzynastej do drzwi zapukał Dylan. Otworzyłam i dałam mu szybkiego buziaka wpuszczając do domu. Następnie zaprowadziłam go do stołu, przy którym siedzieli już moi rodzice:
- Mamo, tato to jest Dylan, a to są moi rodzice
- Miło mi poznać państwa - najpierw podszedł do mojej mamy, ucałował jej dłoń oraz wręczył bukiet kwiatów
- Jakie to uprzejme z twojej strony - powiedziała moja mama po czym poszła włożyć kwiaty do wazonu
- Nie podrywaj mojej żony - powiedział mój tata do mojego chłopaka w momencie kiedy ściskali sobie dłonie
Następnie wszyscy usiedliśmy przy stole i zabraliśmy się za jedzenie, podczas którego głównym tematem była szkoła. Mój tata nie mógł powstrzymać się od zadawania pytań na zasadzie, kim chcesz być w przyszłości, albo jak zamierza utrzymać mnie. Nie powiem ale sądziłam, że Dylan mu coś powie i tak to się skończy, a on tymczasem odpowiadał na spokojnie na wszystkie zadawane przez niego pytania. Co dziwne nie mówił czegoś w stylu nie wiem, nie myślałem, a naprawdę podchodził to tych pytań poważnie, co chyba zaimponowało mojemu tacie.
Wkrótce obiad dobiegł końca, a ja poszłam odprowadzić Dylana:
- Jeszcze raz przepraszam za moich rodziców, a głównie to za tatę
- Nie masz za co, w końcu to normalne ż martwi się o swoją córeczkę
- Wiem, ale nie musiał aż tak cię przepytywać
- Szczerze byłem na to przygotowany, dlatego mnie to nie zaskoczyło
- Nie poznałam tego po tobie, ale jeśli się to ucieszy to zaimponowałeś tacie tym, że podszedłeś do tego tak poważnie
- Poważnie o nas myślę i tyle
Mówiąc to mnie pocałował i odjechał do siebie, ja zaś wróciłam do domu, gdzie moi rodzice skomentowali jak zaprezentował się mój chłopak:
- Muszę przyznać, że Dylan to uroczy chłopak - powiedziała moja mama
- I do tego traktuję cię na poważnie, co mi się podoba - przytulił mnie tata - Uważam, że o dobry chłopak dla ciebie, mimo tego jak ci coś zrobi to ma przejebane
- Nie przeklinaj - dostał uwagę od mojej mamy, co mnie nie dziwiło, ponieważ uważa że nie wypada przeklinać
CZYTASZ
Tough Love
Teen FictionMOJE STARE KONTO - Beza123456789 Diana idzie do ostatniej klasy liceum kiedy na jej drodze staje przystojny Dylan. Od początku pałają do siebie nienawiścią, którą będą musieli pokonać, aby skończyć szkołę. Będą musieli jakoś wytrzymać setki godzin w...