CZTERDZIEŚCI CZTERY

16 1 0
                                    

DIANA

Dzisiaj przyjeżdża moja siostra wraz z chłopakiem, a więc od rana dom jest sprzątany, abyśmy wyszli na ludzi eleganckich. Nie wiem po co to, bo jej chłopak nie wygląda na kogoś z wyższych sfer, z tego co zaobserwowałam jest wręcz odwrotnie. Co dziwne szybko wyrobiłam się w wysprzątaniem salonu i resztę czasu spędziłam na rozmowie ze znajomymi. Każdy z nich się cieszy bo spędził czas w towarzystwie swojej rodziny, ale jednak brakuje im naszego codziennego kontaktu. Wkrótce zabrałam się za pomoc przy obiedzie, ale babcia nie była zadowolona z mojej pracy i ładnie powiedziała, że bardziej jej przeszkadzam niż pomagam.

Ze względu na to, że nie miałam za bardzo czego robić, to zdecydowałam się na lekki odpoczynek. Najpierw zaczęłam uczyć się już szóstej strony, więc dość dużo już było za mną. Po dwóch godzinach skończyłam naukę i zabrałam się za czytanie książki, którą ze sobą zabrałam. Oczywiście mój spokój długo nie trwał, bo będąc już w połowie, usłyszałam jak do domu przyjechała moja siostra. Z tego powodu zdecydowałam się wyjść ze swojej nory, zanim zawołała by mnie mama, albo co gorsze ktoś inny.

Zeszłam na dół i pierwsze co zrobiłam to przytuliłam się z Debora, a następnie przywitałam się z jej chłopakiem. Potem wszyscy usiedliśmy przy stole, a ja już poinformowałam siostrę, że po posiłku idzie ze mną poplotkować. Na obiad było coś czego nazwy nie pamiętam, bo nie jadam tego typu rzeczy. Następnie ja i Debora poszłyśmy do mojego pokoju, aby jej chłopak mógł być w swoim pokoju i coś tam zrobić. Początkowo wypytałam ją o to jak jej się studiuje, oczywiście ten temat szybko się skończył, więc następnie podpytałam ją o jej relacje z Damienem, czyli jej chłopakiem, z który jest już długo, bo jakoś prawie od początku studiów. W odpowiedzi usłyszałam, że pochodzą delikatny kryzys, ale w szczegóły nie chcę się zagłębiać, co mnie nie dziwi, bo zapewne sama bym z nią nie mówił na ten temat. Powodem tego jest fakt, że nie przepadam za Damienem z powodu tego jaki wydaje się mi być. Najchętniej to kazałabym im zerwać, ale szanuję że z nim jest, bo jeśli jest z nim szczęśliwa to nie powinnam w to ingerować. Jeśli będą razem bo to zaakceptuję, ale mimo wszystko nasza relacje będzie zdystansowana. Zaś jeśli się rozstaną to w głębi będę skakać z radości, bo to nie odpowiedni kandydat dla niej w moim odczuciu.

Następnie temat przeszedł głownie na moje życie, zaczęłam od takich kwestii jak to jak ogólnie mi idzie w szkole. Potem niechcący wspomniałam o Alanie i musiałam opowiedzieć całą historię. Myślałam, że będę płakać, ale nie, totalnie przeszły mi jakiekolwiek smutne uczucia w tej sprawie. Na sam koniec jeszcze mówiłam o mojej relacji z Dylanem oraz o tym, że prawdopodobnie podczas kilku następnych prób go zamorduję. Oczywiście Debora zaczęła się śmiać kiedy usłyszała, że ja pomagam przy przedstawieniu. Dopiero fakt, że robię to za karę, potwierdził jej, że jeszcze nie zwariowałam.

Tough LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz