DYLAN
Rozłożyliśmy się na piasku, na szczęście zabrałem koc, przez co przynajmniej nie będziemy cali w piasku. Początkowo gadaliśmy na tematy aktualne, dopiero potem przyszły te trudniejsze:
- Co będzie z nami po wakacjach?
- Nie wiem, a co ma być - odpowiedziałem, bo nie rozumiem czego ode mnie oczekuje
- Kończy się liceum, wszyscy idziemy na różne studia, my też się rozejdziemy. Będziesz chciał spróbować związku na odległość czy rozstaniemy się?
- Nie myślałem nad tym, ale możemy chyba spróbować związku na odległość, w końcu nie będą to dwa różne krańce świata. Jasne będzie nam trudno, bo pewnie nie będziemy się tak często spotykać, ale damy radę
- A co jeśli poznasz jakąś inną dziewczynę?
- Serio, chcesz o tym gadać na naszej randce? - spytałem ze śmiechem - Nie poznam nikogo, ponieważ jesteś dla mnie całym światem - dodałem widząc jej twarz, które delikatnie posmutniała
- Ooo - skomentowała, a następnie mnie pocałowała
Kilka kolejnych minut przegadaliśmy w sumie na niczym, aż wreszcie zaburczało mi w brzuchu i postanowiłem zjeść to co kupiłem. Oczywiście nie było tak jak to zawsze na filmach, czyli truskawki w czekoladzie i inne takie. My kupiliśmy jakieś przekąski, typu paluszki i inne tego typu rzeczy. Może to być dziwne, ale nie nasza wina, że obydwoje lubimy takie rzeczy.
Kiedy już wszystko zostało zjedzone, a my mieliśmy się powoli zbierać, wpadłem na genialny plan. Skoro jesteśmy na plaży to chyba powinniśmy przejść się brzegiem, na do ostatecznie się zdecydowaliśmy. Zdjęliśmy swoje buty, z którymi w ręce wędrowaliśmy. W pewnym momencie stwierdziłem, że poniosę je za Dianę i w ten sposób będzie jej się delikatnie lepiej iść.
Oczywiście nie zrobiłem tego bez powodu, kiedy już wracaliśmy w stronę swoich rzeczy, odrzuciłem buty na bok. Jedną ręką chwyciłem ją w pasie, a drugą włożyłem pod nogę i w ten sposób wszedłem z nią do wody:
- DYLAN ANI SIĘ WAŻ
- Przykro mi, ale już postanowione
- Jak mnie wrzucisz to z tobą zerwę, przysięgam ci to
- Kusząca propozycja, ale nie będę ryzykować
Po tych słowach położyłem ją bezpiecznie w momencie kiedy woda sięgała jej do kostek. Następnie schyliłem się i opryskałem ją tą wodą. W efekcie czego uzyskałem efekt który chciałem, a dodatkowo nie może mi nic zarzucić:
- Powiedziałaś, że mam cię nie wrzucać, o tym że nie mogę cię oblać nie powiedziałaś nic - powiedziałem, unosząc ręce do góry w geście kapitulacji
- Nienawidzę cię
- Ja myślę, że jest wręcz przeciwnie
- Jestem obrażona
Resztę drogi do auta spędziliśmy w ciszy, zresztą jak samą drogę, dopiero kiedy podjechałem pod jej dom, usłyszałem od niej pierwsze słowo w ciągu ostatnich kilkunastu minut:
- Dalej jestem na ciebie obrażona - powiedziała zaraz po tym jak dała mi szybkiego buziaka
CZYTASZ
Tough Love
Teen FictionMOJE STARE KONTO - Beza123456789 Diana idzie do ostatniej klasy liceum kiedy na jej drodze staje przystojny Dylan. Od początku pałają do siebie nienawiścią, którą będą musieli pokonać, aby skończyć szkołę. Będą musieli jakoś wytrzymać setki godzin w...