DIANA
Dzisiaj wybieramy się całą rodzinką na lodowisko, co dziwne idzie z nami nawet babcia, która zamiast jeździć z nami, będzie prawdopodobnie siedzieć obok, chyba że ją wpuszczą to będzie śmigać lepiej ode mnie zapewne. Wyjechaliśmy dwoma autami i to koło ósmej, ja jak zawsze nie postawiłam na porządne śniadanie, a na zwykłe płatki z mlekiem. Jako, że jest nas dość dużo, to pojechaliśmy na dwa samochody i mnie przypadł ten zaszczyt siedzieć razem z moją siostrą oraz jej chłopakiem. Nie mogę powiedzieć, że podróż minęła mi dobrze, bo Damien jest okropnym kierowcą i dosłownie powiedziałabym, że prawo jazdy ma od dwóch tygodni i tak naprawdę to dopiero się uczy. A on te prawdo ma już ponad trzy lata, więc jakim cudem jeździ gorzej niż ja, tego nie wiem. Dziwię się zresztą, że moja siostra nie boi się z nim jechać, bo my jechaliśmy trzydzieści minut i miałam już dość, a ona musiała z nim jechać przez kilka godzin.
Na miejsce dojechaliśmy i zauważyliśmy, że na lodowisku nie jest dużo osób, co mnie pociesza bo wyjdę na debilkę przed niezbyt dużą publicznością. Po wypożyczeniu łyżew poszłam na lodowisku, na którym najzwyczajniej w świecie zaczęłam jeździć. Kiedyś jak byłam mniejsza to nawet uczyłam się profesjonalnej jazdy, ale od kilku lat nie robię tego systematycznie, a za zwyczaj w święta, albo we wakacje, inaczej w czasie w którym mieszkam u babci. Wchodząc na to lodowisko pierwszy raz od ponad roku, poczułam się jakby to był jeden dzień nie jeżdżenia, a nie kilka miesięcy. Początkowo jeździłam w kółko, ale wkrótce mnie to znudziło i postanowiłam zaryzykować i spróbować zrobić kilka z podstawowych figur. Oczywiście większość z nich mi wyszła, ale patrząc na technikę to nie jedna osoba byłaby załamana.
Po trzech godzinach jeżdżenia oraz jednym kubku ciepłego kakao, byliśmy już w drodze do domu. Tym razem na szczęście ja kierowałam i bogu niech za to będą dzięki, bo czułam się zdecydowanie bezpieczniej, zresztą nie tylko ja:
- Kto cię uczył jeździć?
- Alex oraz Cameron, ale od tego pierwszego nauczyłam się więcej
- Musisz dać kilka lekcji Damienowi, ponieważ jego jazda pozostawia wiele do życzenia
- Debora nie denerwuj mnie – powiedział zaciskając pięści
- Z tym się zgadzam, jeździsz jakbyś dopiero się uczył, a prawko masz trzy razy dłużej niż ja
- Nie gadaj tylko skup się na drodze
- W czym rozmowa miałaby mi przeszkodzić w prowadzeniu? – zapytałam zdziwiona – Nie żeby coś, ale mówię i patrzę się na drogę, a nie na twój ryj – powiedziałam z przyzwyczajenia, bo zazwyczaj przeklinam i nikt nie ma z tym problemu
- Po kim ty jesteś taka wyszczekana?
- Po moich znajomych, zresztą w szkole średniej mając Kate za królową szkoły nie da się nie być wyszczekanym
Widziałam kątem oka, że chciał coś jeszcze dodać, ale dojechałam pod dom o czym prędzej wyszłam, bo niezbyt lubię z nim rozmawiać. Szczególnie jak uważa siebie za człowieka bez skazy, a w rzeczywistości ma ich więcej niż jakakolwiek osoba którą znam. Wynika to z tego, że jak ktoś zdaje sobie sprawę ze swoich słabych stron to nie mam problemu, gorzej jak ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy, a jeszcze do wypiera.
![](https://img.wattpad.com/cover/237938973-288-k94925.jpg)
CZYTASZ
Tough Love
Novela JuvenilMOJE STARE KONTO - Beza123456789 Diana idzie do ostatniej klasy liceum kiedy na jej drodze staje przystojny Dylan. Od początku pałają do siebie nienawiścią, którą będą musieli pokonać, aby skończyć szkołę. Będą musieli jakoś wytrzymać setki godzin w...