Tough Love

TRZYDZIEŚCI DWA

DYLAN

Po próbie poszedłem do Kate, aby dokończyć to co zaczęliśmy. Swoją drogą nie wiem po co nauczycielka do nas przyszła, tak jakby nie mogła poczekać, albo sobie darować. Jeszcze nam udzieliła złotej rady, żebyśmy tego nie robi bo nie jesteśmy jeszcze gotowi, po za tym jesteśmy za młodzi, no i oczywiście jesteśmy w szkole. Co gorsze jak tylko nas zobaczyła to cała zrobiła się czerwona jakby nigdy wcześniej tego nie widziała. Powiedzmy sobie szczerze, idąc naszym korytarzem co kilka metrów jest para która się liże, może nie tak jak my, ale jednak to robi. Nie wspominając już o tym, że nauczycielka jest od nas dwa razy starsza, więc w młodości pewnie też tak robiła, ale nie pamięta już tych czasów.

Dotarłem pod dom Kate i zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi. Długo czekać nie musiałem, a widok który zastałem mile mnie zaskoczył. Bowiem zobaczyłem Kate w samym szlafroku, który dodatkowo nie zasłaniał jej jakoś bardzo mocno. Nawet powiedziałbym że bardziej ją odsłaniał niż zasłaniał, ale mi to nie przeszkadza. Wszedłem od razu atakując jej usta, w chwilach przerwy zamknąłem drzwi:

- Jesteś sama?

- Oczywiście, rodzice pojechali do cioci i wracają dopiero w sobotę - uśmiechnęła się

- Miałem nadzieje to usłyszeć

Znowu zacząłem ją całować, przy okazji podnosząc ją. Razem z Kate, która zaciskała nogi na moim pasie, ruszyłem do jej pokoju. Położyłem ją na łóżku, a a następnie pozbyłem się swojej koszulki. Nie zdziwiło mnie lekkie mruczenie dziewczyny, zachęciło mnie do dalszego działa. Z ust przeniosłem się na szyję i tak szedłem co raz niżej. Odwiązałem jej szlafrok i odrzuciłem na bok, ona w tym czasie zajęła się zamkiem w moich spodniach. W momencie kiedy ja ściągałem spodnie ona zrzuciła z siebie szlafrok. Następnie wróciłem do całowanie jej twarzy oraz innych miejsc. Wkrótce sięgnąłem do kieszeni, aby następnie założyć prezerwatywę, po tym mocno w nią wszedłem.

Następnego dnia obudziłem się i poczułem na sobie ciężar Kate. Delikatnie wstałem i poszedłem za potrzebą do łazienki. Potem wziąłem szybki prysznic i się ubrałem, a potem wyszedłem, pisząc do niej wiadomość, że miałem coś ważnego do załatwienia. Właściwie to nic nie miałem do zrobienia, ale nie chciałem też siedzieć z nią i słuchać o ciuchach. Wczoraj było fajnie, głownie dlatego, że obydwoje chcieliśmy tego samego i to na tym się skupiliśmy. Nie było zbędnych rozmów, a jedynie czyste działanie.