Na następny dzień przyszłam do szkoły cała w nerwach, nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Nie miałam także nastroju do żartowania. Weszłam do sali i usiadłam na moim stałym miejscu. Dziś miałam poznać wyniki egzaminów, miałam ochotę zapaść się pod ziemię i już nigdy nie wyjść.
Przez ostatnie dni mało jadłam i wyjątkowo mało spałam, byłam już przemęczona. Mój organizm potrzebował resetu, on się tego domagał. Poczułam jak moje powieki stają się ciężkie, jak widać nawet myślenie było już dla mnie wyjątkowo męczące i pozbawiało mnie ostatków energii.
- Rosie.. - poczułam lekkie szturchnięcie w ramię i rozpoznałam głos Semi.
- Biedna Rosie, przez ostatnie dni mało sypiała. Skupiła się tylko na nauce. - odparła współczująco dziewczyna.
- Nieźle się załatwiła.
- Rosie? Co się jej stało? - usłyszałam zaniepokojony głos Taehyung'a.
- Zasnęła. Jest przemęczona rywalizacją z wami, barany. - mówiła w liczbie mnogiej, więc mogłam wywnioskować iż jest tam też Chanyeol.
Otworzyłam oczy i powoli uniosłam głowę z ławki patrząc na nich zaspanym wzrokiem.
- Dobrze, że się obudziłaś. Za chwilę nauczyciel ogłosi wyniki egzaminów. - podsumowała Semi zmartwionym głosem.
Spojrzałam na Taehyunga, którego wyraz twarzy przepełniała poczucie winy. Czyżby naprawdę wziął do siebie to, że przez rywalizację z nim tak ciężko się uczyłam?
- Moi drodzy, proszę zajmijcie swoje miejsca. Mam wyniki egzaminów, muszę pochwalić większość z was. Wiem, że bardzo ciężko pracowaliście i jestem z was dumny jako wasz wychowawca. - odparł pan Lee trzymając w dłoniach kartki z wynikami. Po chwili zaczął prosić po każdego z nas po odebranie karty z ocenami, gdy przyszła kolej na mnie poczułam przypływ ogromnego stresu. Wzięłam kilka głębokich wdechów i podeszłam do nauczyciela.
- Rosie, muszę cię pochwalić. Masz ogromny potencjał, jesteś tu niecałe dwa tygodnie a już przegoniłaś wielu dobrych uczniów naszej klasy. - uśmiechnęłam się i podziękowałam, wracając na miejsce gdzie odwinęłam kartkę.
Cholera.
Byłam na trzecim miejscu. Na pierwszym był Taehyung, a na drugim Chanyeol. Teraz będę niewolnicą Taehyunga albo wymyśli coś co może mnie upokorzyć. No cóż i tak gorzej nie będzie od tego co mnie czeka w domu. Dla wielu jak i dla mnie jest to bardzo zadowalający wynik, jednak wśród tego grona nie ma mojego surowego ojca. Dla niego nawet pierwsze miejsce nie jest wystarczające.
- I jak? - Semi odwróciła się do mnie podczas gdy pozostali wszczęli konwersacje na temat swoich wyników.
Westchnęłam i położyłam kartkę na stół, obracając ją w jej stronę.
- Rany! Jesteś jakimś robotem? Jakim cudem udało ci się wejść tak wysoko.. chociaż po ilości twojej nauki nie powinno mnie to dziwić. Zaraz.. dlaczego się nie cieszysz? - zmarszczyła brwi i czekała na odpowiedź.
- Powiedzmy, że mam bardzo wymagającego tatę. - wyjaśniłam krótko. Dziewczyna widząc moje zdenerwowanie, położyła rękę na mojej dłoni i lekko ją ścisnęła.
- Jak dla mnie zmiotłaś wszystkich lamusów, a uwierz mi pokonanie pierwszej dwójki jest niesamowicie ciężkie. Najmądrzejsi mają z tym problem, oni to jakieś wybryki natury.
- To co, gotowa na spełnienie mojego życzenia? - zagadnął mnie Taehyung gdy wychodziłam ze szkoły razem z Semi.
CZYTASZ
| 𝓔𝓾𝓹𝓱𝓸𝓻𝓲𝓪 |
ФанфикшнRoseanne Se Chang wraca do Korei po ośmiu latach spędzonych na obczyźnie. Musi zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu jak nienasycone ambicje swojego ojca czy krytykę ze strony najpopularniejszej dziewczyny w szkole. Staje się ona istną sensacj...
