♪𝚏𝚒𝚏𝚝𝚢 𝚏𝚘𝚞𝚛♪

266 17 24
                                    

"Call me in the morning to apologizeEvery little lie gives me butterflies

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Call me in the morning to apologize
Every little lie gives me butterflies."






Polecam włączyć muzykę w mediach

Cały wieczór spędziłyśmy z Semi oglądając koreańskie dramy i godzinami rozwodząc się nad zachowaniem Hyunjin'a. Semi traktowała to bardziej jako żart, jednak mnie ten fakt nie śmieszył.

– Jest cholernie gorący, nie przesadzaj. – zaśmiała się, popijając herbatę.

– Nie. Wcale nie. – upierałam się.

– Kłamiesz. Z kilometra widać, że ci się podoba. Nie musisz się z tym kryć, będąc w związku mogą podobać ci się inne osoby jednak są dla ciebie wtedy nieosiągalne. To tak jak ja byłam mała i byłam szaleńczo zakochana w Niall'u Horanie z one direction, jednak byłam nieletnia i nawet nie wiedział o moim istnieniu dzięki czemu nie mogłam z nim być. – skończyła swój wywód nabierając łapczywie powietrza do ust.

– No nie wiem. Nieważne, nie gadajmy o nim. Boje się, że jutro ukaże się artykuł. – wyznałam szczerze.

– Cholera... Myślisz, że Tae będzie mógł go zobaczyć? – spytała podzielając mój niepokój.

Nareszcie już myślałam, że nic jej nie zmartwi.

– Nie wiem Semi, wolę nie zgadywać bo będzie ze mną źle.

– Z tobą? Ja tam bardziej martwiłabym się o przystojną buźkę twojego ciastka z pracy. – przewróciłam oczami. Nie do wiary, ona na niego leci.

– Lepiej powiedz jak ci idzie malowanie obrazów na wystawę. – odkryłam się szczelnie kocem.

– Wiesz, pomału i do przodu. Boje się, że mogę się nie wyrobić. – zmartwiła się.

– Napewno zdążysz. Poradzisz sobie. – uśmiechnęłam się szczerze będąc pewna, że dziewczyna podoła. Bo w końcu kto jak nie ona?

– No nie jestem pewna.

– Jesteś najbardziej zdyscyplinowaną osobą jaką znam. Przypomnieć ci kto był taki hardy by postawić się Yiren? – pocieszyłam ją, a dziewczyna uśmiechnęła się szeroko na wspomnienie o dawnej koleżance ze szkoły.


***


Następnego ranka wzięłam relaksującą kąpiel, oraz wykonałam staranny makijaż. Założyłam białą koszulę i na to czarny gorsetowy top, na dół dżinsową spódnicę i białe botki na lekkim obcasie. Na włosach zrobiłam połamane fale, użyłam ulubionych perfum. Zeszłam na dół do jadali i zobaczyłam, że babcia ma gościa. Przy stole siedział mój ukochany.

| 𝓔𝓾𝓹𝓱𝓸𝓻𝓲𝓪 |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz