Roseanne Se Chang wraca do Korei po ośmiu latach spędzonych na obczyźnie. Musi zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu jak nienasycone ambicje swojego ojca czy krytykę ze strony najpopularniejszej dziewczyny w szkole. Staje się ona istną sensacj...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
“Will you marry me?”
Obudziły mnie delikatne muśnięcia na policzkach, przechodzące na samą szyję. Mruknęłam cicho, nie otwierając oczu i uniosłam kąciki ust.
– Taehyung...
– Kochanie. Dobrze, że już się obudziłaś. Byłem gotowy podjąć się bardziej radykalnych metod.. – zaśmiał się, po czym jego ręka powędrowała pod moją bluzkę. Gęsia skórka spowodowana jego dotykiem pokryła moje dłonie i nogi.
– Głupek. – parsknęłam śmiechem i otworzyłam oczy. Zawiesiłam dłonie na jego karku, i przyciągnęłam go bliżej chowając głowę w zagłębieniu jego szyi.
– Ale za to jak go kochasz. – odparł pewny siebie.
– Ach, czyżby? Skąd ta pewność? – zaśmiałam się, zanurzając palce w jego ciemnych, miękkich włosach.
– Stąd. – sięgnął ręką po mój telefon i odblokował, pokazując mi zdjęcie ukazujące jego osobę pojawiające się za każdym razem na ekranie.
– To jeszcze nie..
– Hm.. w takim razie może napisze do Yeji, wydaje mi się że warto odnowić kontakt z koleżanką z uczelni. Była przemiła.. – zamknęłam mu buzię pocałunkiem, nie mogąc dłużej słuchać tych bredni. Nienawidziłam gdy mówił w mojej obecności o innych dziewczynach. Jednak pocieszał mnie fakt, że on miał co do tego podobne odczucia wobec mnie.
– No, i od razu gadasz do rzeczy Rosie. – zaśmiał się po chwili.
– Co powiesz na wspólną kąpiel? – uniósł jedną brew, szeptając wprost do mojego ucha.
– Myślę, że to wcale nie taki zły pomysł. – podniosłam się z łóżka, biorąc świeże ubrania i bieliznę. Chłopak poszedł w moje ślady, idąc do łazienki przynależącej do naszego pokoju.
Brunet nachylił się nad wanną, odkręcając ciepłą wodę.
Umyłam w tym czasie zęby i buzię, gdy po chwili wanna była napełniona wodą. Włożyłam do niej kulę do kąpieli, która zaczęła błyskawicznie się rozpuszczać zabarwiając wodę na różowy kolor. Zapach malin unosił się w powietrzu tworząc idealny nastrój, który podkreślała muzyka dobiegająca do moich uszu z głośnika.