Z racji niedzieli dzisiaj mam wolne więc stwierdziłam że trzeba ogarnąć trochę w mieszkaniu. No sorry nie chce mi się codziennie latać z odkurzaczem, ale żeby nie żyć w bałaganie z raz w tygodniu należy trochę sprzątnąć. No ale najpierw oczywiście musiałam się wysłać no bo kurde są rzeczy ważne i ważniejsze
I tak kiedy byłam w trakcie układania moich ubrań w szafie bo trochę porozwalałam tam ostatnio zadzwonił dzwonek do drzwi. Kurde nikogo się nie spodziewam dzisiaj
- Mama? - zapytam w sumie bardziej samą siebie
- A co własnej córki odwiedzić nie można? Obiad ci przyniosłam bo ostatnio mam wrażenie że ty jakąś nie dożywiona chodzisz. Jak nie masz czasu gotować to wiesz ze zawsze możesz się zgłosić do mnie bo nawet jak nie masz czasu zajechać to mogę Ci zostawiać tutaj - powiedziała podając mi torbę z jedzeniem
- wydaje ci się. I dziękuję. A gdzie tata?
- Wiesz wczoraj zrobiliśmy grilla z sąsiadami i jak to zazwyczaj się kończy na ten moment nie jest on w stanie wstać i musi odespać - Oj tam zawsze tak było. Nie żeby moi rodzice byli alkoholikami broń boże ale jak to ich zacytuję pacierza i wódki nie odmawiają a w dobrym towarzystwie to już w ogóle
- Pewnie kawę chcesz?
- Nie odmówię. Poczekam na ciebie w salonie
Po 5 minutach wróciłam do niej z dwoma kubkami ale jak zobaczyłam co trzyma w ręce zrobilo mi się słabo
- Wydaje mi się że masz mi coś do powiedzienia - pomachała zdjęciem usg i testem ciążowym. Czemu kurwa zostawiłam to na komodzie
- No więc będziesz babcią. I szczerze to nie tak miało wyjść. Wypiłam za dużo na imprezie - spojrzała na mnie wymownie - No dobra o wiele za dużo i skończyłam z pewnym chłopakiem w łóżku. Niesamowicie tego żałuję, ale dziecka nie usunę ani nikomu nie oddam bo to moje dziecko. A jak wam się nie podoba ten fakt to nie musicie go do siebie przyjmować i akceptować. Najważniejsze że ja będę go kochać - powiedziałam a łzy mi w oczach się zaczęły zbierać. Czemu ja tak dużo płaczę ostatnio
- W którym tygodniu jesteś? - zapytała bez większych emocji
- Piąty
- Siadaj obok mnie - poklepała miejsce na kanapie, a ja kiedy usiadłam obok niej Położyłam głowę na jej kolana i czuję się jak parę lat temu kiedy moja pierwsza miłość dała mi kosza a mama mnie pocieszała - Wiesz na pewno nie tak wyobrażałam sobie moment w którym zajdziesz w ciążę. I pod względem twoje sytuacji emocjonalno związkowej jak i w jaki sposób nam to powiesz. Nie zaprzeczę wolałabym żeby to było kiedy miałabyś stabilną sytuację w związku, najlepiej żeby już mieć męża. No ale ja na to wpływu nie mam. Do tego jesteś nadal bardzo młoda i nie wiadomo jak zareaguje ten chłopak który jest ojciem dziecka. Ale mimo tego ja wierze i w sumie to wiem że sobie poradzisz bardzo dobrze. A będzie to mój ukochany wnuk lub wnuczka
- Dziękuję. Naprawdę. A z ojcem maleństwa jest to trochę za bardziej skomplikowana sprawa niż wszyscy myślą. Sama się z tym pogodzić nje umiem do końca - wyznałam
- chcesz o tym pogadać? Bo jak nie to nie będę naciskać bo widzę że to ciężki temat
- Ojcem dziecka jest Tomek. Mój były chłopak jakbyś nie pamiętała. Nie miałam z nim kontaktu od trzech lat a teraz mam z nim dziecko. To dziwne bo czuje też pewną satysfakcję bo zdradził swoją dziewczynę może i narzeczoną która jest zarazem tą samą osobą z którą zdradził mnie. Nie powinnam tak myśleć bo to nawet nie wypada ale to jedyna myśl która daje mi z tej całej sytuacji radość. Jestem przerażona myślą że za osiem miesięcy będę trzymała na rękach dziecko które w połowie będzie nim i zawsze coś w nim będzie mi go przypominać. Czy to coś z wyglądu czy charakteru
- Rozumiem Twoje obawy i problemy z tym. Ale chyba mu powiedziałaś o tym że zostanie ojcem? - pokręciłam przecząco głową - On również zasługuje na tą wiadomość i musi okazać temu dziecku miłość, bo sama mu nje nie dasz w wystarczającej ilości niezależnie od tego jak bard, o będziesz się starać. Taka jest kolej rzeczy
- Nie chce mu tego mówić. Przynajmniej na razie. Dla mnie samej jest to ciężki temat a co mówić o dzieleniu się nim z innymi - ona nic nie powiedziała tylko dalej głaskała mnie po głowie. Mam cudowaną mamę i tyle w temacie

CZYTASZ
Someone|4dreamers
FanfictionKsiążka jest oparta na książce mojej ukochanej autoreczke Marysi "Intuition". Jest to ta sama historia opowiedziana oczami innej bohaterki