💔10💔

90 6 4
                                    

- Czy to na pewno bezpieczne?  - zapytałam dając chłopakowi pieniądze

- Efekty jak po klinicznej aborcji. Nie martw się jedynie dziecko będzie poszkodowane - zapewnił 

- Dobra ja spadam - i udałam się w stronę domu. Pierwszy raz wyszłam z pokoju od kłótni ze wszystkimi. Wyszłam przez okno. Pozdrawiam. I weszłam z powrotem też. 

Wyjęłam z kieszeni listek tabletek bez żadnego oznakowania. Spojrzałam na nie i się wąchałam czy je wziąć czy nie. Z zamyślenia wyrwał mnie dzwoniący telefon 

-Asia nie bierz tych tabletek. One oprócz dziecka  mogą zabić ciebie - usłyszałam głos Kamili czyli dziewczyny Karola który załatwił mi te tabletki 

-Trudno. Świat może będzie lepszy beze mnie - rozłączyłam się. Świat zawalił mi się prawie tydzień temu. Tomek i Marysia nie odezwali się do mnie od tego czasu ani razu. Kilka razy dzwonił go mnie Kuba i Maks ale nie odbierałam 

Napisałam karteczkę jakby ewentualnie coś grubszego się stało i ktoś nagle sobie przypomniał o moim istnieniu. Mam nadzieję że Marysi przejdzie 

Ale nadzieja matką głupich 

-Raz się żyje - szepnęłam do siebie i wzięłam dwie tabletki popijając je woda 

Spojrzałam na swoje ręce pełne ran. Myślałam że skończy się na jednorazowym zadaniu sobie bólu ale to było silniejsze ode mnie.

Położyłam się na łóżku i wzięłam notes w którym zapisywałam swoje piosenki 

Byłem kłamcą, igrałam z ogniem
Wiem, że powinnam była to zwalczyć, przynajmniej jestem szczera
Czuję się jak porażka, bo wiem, że cię zawiodłam
Powinnam była zachować się lepiej, bo przecież nie chcesz kłamcy

I ja wiem, i ja wiem, i ja wiem
Inna da ci wszystko, ale chłopcze, ja nie mogłam ci tego dać
I ja wiem, i ja wiem, i ja wiem
Że masz wszystko, ale ja bez ciebie nie mam niczego

Więc ten ostatni raz
Muszę być tą, którą zabierzesz  do domu
Jeszcze jeden raz
Obiecuję, że po tym, dam ci odejść
Kochanie, nie obchodzi mnie, czy masz kogoś w sercu
Wszystko o co naprawdę dbam to byś budził się w moich ramionach
Ten ostatni raz
Muszę być tą, którą zabierzesz do domu

Chciałam napisać coś jeszcze ale zaczęło mi się kręcić w głowie a przed oczami wszystko stawało się czarne

Żegnaj świecie 

Pov Tomek 

Minął prawie tydzień a ja nadal do końca nie umiem się pozbierać. Ciągle w głowie mam słowa ciąża i zdrada. Przed oczami ciągle mam obraz mojego zapłakanego maleństwa. Z jednej strony tęsknię za nią i chcę być obok niej ale z drugiej nienawidzę jej za to co nam zrobiła. I to drugie przeważa i nie mam w planie z nią rozmawiać przynajmniej na razie. Z moich rozmyślań wyrwał mnie telefon

- Tomek Asia - zaczęła zapłakana Marysia

- Ile razy mam mówić że Asia mnie już kompletnie nie obchodzi - warknąłem 

-Nie przerywaj mi. Gdyś jej wtedy nie przerwał jak chciała ci powiedzieć może byłoby inaczej. Asia jest w szpitalu. Wzięła zasilną dawkę niezidentyfikowanych tabletek poronnych. Wiesz czemu usunęła to dziecko? Bo to owoc gwałtu. Ten Marcin ją zgwałcił i ona nic nie mówiła żeby nam nic nie zrobił bo to psychol. A my oskarżyliśmy ją nie dając jej tego wytłumaczyć. Powiedziała wszystko Kubie a on to powiedział teraz mi i do tego znalazłam liścik obok niej gdzie skrótowo wszystko mówi. Cholera zjebałam - rozpłakała się jeszcze bardziej

-Jesteście w szpitalu? - zapytałem

-Tak. A co?

-Co z nią?

-Na razie jest nieprzytomna, ale lekarze mówią że wyjdzie z tego. Dziecko jeśli można to już nazwać dzieckiem nie przeżyło. Przyjdziesz do niej? - zaporoponowała

-Lepiej nie. Dla mnie i dla niej - oznajmiłem

-Tak zranisz siebie i ją jeszcze bardziej. Ale twój wybór i na to nie wpłynę - powiedziała i się rozłączyła. Jest 20 i zaraz Kuba ją zgarnie do domu. Muszę ją zobaczyć póki ona tego nie będzie wiedzieć.

Po cichaczu wyszedłem z domu i udałem się do szpitala. Zobaczyłem wychodzących z jakiejś sali Marysię i Kubę więc zapewne leży tam Asia. Poczekałem aż zeszli z piętra i weszłam do sali gdzie leżała dziewczyna. Była cała blada podpięta do różnych maszyn

-Kocham cię Asia - powiedziałem i pocałowałem ją

-Tomek. Tęsknię. Nie chcę - zaczęła szeptać.

Kurwa usłyszała wszystko

Uciekłem z sali żeby nic nie wiedziała

Kocham ją ale boję się

Cholera to mnie przerasta

Gdybym jej wtedy wysłuchał może wszystko potoczyłoby się inaczej. Po prostu zjebałem wszystko

ZAJEBIŚCIE

MARYSIA MNIE ZMUSIŁA WIĘC PISZĘ HAHA

Someone|4dreamersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz