- Co dzisiaj robimy? - zapytała Sandra. Jesteśmy tu dopiero od dwóch dni, a ja już mam jej dosyć i jej przystawiania się do Tomka, któremu wydaje się, że nic złego nie robi. Jebać ich
- Może pójdziemy popływać ? Dzisiaj nie pada jak wczoraj - zaproponował Maks
- Róbcie co chcecie - powiedziała sucho Marysia i odeszła od stołu. W sumie się jej nie dziwię że jest nie w humorze, skoro nie spałyśmy prawie całą noc, bo zrobiłyśmy noc zwierzeń na pomostku( z primaverą i żelkami oczywiście). Potem przeniosłyśmy się do kuchni i piłyśmy kakao, bo tak trochę zimno się zrobiło. Skończyło się tym, że ja poszłam spać o 5, a ona miała problemy z zaśnięciem nie wiem czy w ogóle spała
- Co ją ugryzło? - po chwili spytał Kuba
- Niedobór snu. I nadmiar naszych poprawiaczy humoru - uśmiechnęłam się na wspomnienia z tym związane
- Nie rozumiem - ciągnął temat
- I nie zrozumiesz. Tajne przez poufne - zaśmiałam się - To za pół godziny na pomoście - oznajmiłam i wstałam od stołu
Weszłam do pokoju i zaczęłam grzebać w walizce (po co wyłożyć wszystko do szafy, żeby było łatwiej, no po co), żeby znaleźć coś co nada się do założenia teraz. Ja pierdolę ja się nie pokażę w stroju jednoczęściowym i nie opalę się cała, bo nabawiłam się kompleksów widząc Sandrę
Dziękuję kochanie
Po prostu będę leżeć na kocyku w krótkich spodenkach i jakimś topie, który najwyżej odsłoni mi pępek i czytać po raz kolejny szpitalne przygody Willa i Stelli (pozdrawiam wszystkich fanów Trzech kroków od siebie)
Kiedy całkowicie się ogarnęłam, stwierdziłam, że pójdę rozłożyć się tam wcześniej i poczytam w ciszy po potem jak towarzystwo się zejdzie to spokojnie nie będzie
Kiedy prawie dotarłam do punktu mojej wyprawy (jeziorko od domku leży dwie minuty drogi), zobaczyłam jak Tomek siedział z Sandrą na pomoście. Ona siedziała wtulona w niego. Kolejna szpileczka w serce. stwierdziłam że się wycofam, bo nie wiem, jakoś nie chcę oglądać jak mój chłopak przytula się potajemnie z inną dziewczyną. Nie polecam takich widoków
Wróciłam z powrotem do pokoju i tam czytałam książkę i jadłam lody. Polecam. Najlepszy sposób na smutki
- Ooo jak dobrze że wnurzyłaś się z pokoju - w kuchni stał Mati i rozkładał talerze - Zaraz będziemy jeść naprawdę późny obiad - o cholera już 17. Chyba mi się przysnęło. Mówi się trudno, ale naprawdę mało spałam tej nocy - Nawet hawajską specjalnie dla ciebie i Marysi zamówiliśmy. Jak wy możecie lubić to obrzydlistwo
- Dziękuję ale nie jestem głodna - wzięłam butelkę wody i wypiłam połowę jej zawartości
- Znowu zaczynasz? Proszę nie rób sobie krzywdy tylko przez to, że jakaś kurwa przymila się do twojego chłopaka, a on myśli że to nic złego - oho czyli chyba już nie tylko mi to przeszkadza skoro takie słowa idą z jego ust - Pokazuj nadgarstki i to szybko - ni plis tylko nie to
- Nie będziesz naruszał mojej sfery bezpieczeństwa i nietykalności cielesnej - schowałam ręce do kieszeni bluzy którą przed chwilą założyłam
- Jesteś niesamowicie uparta i niereformowalna - podszedł do mnie i wziął jedną rękę. Kurwa jestem w dupie - Na co ci to. Naprawdę wytłumacz mi co ci to daje? Jakąś satysfakcje? Jedne dobry argument a daję ci święty spokój
- Nic nie rozumiesz - westchnęłam i się wycofałam w kuchni co okazało się złym pomysłem. W moim i Tomka pokoju leżeli na łóżko mój chłopak i Sandra jedli pizze śmiali się w najlepsze i wiecie co? Kurwa oglądali Titanica. A to podczas tego filmu wróciliśmy do siebie. I ja wiem że to pierdoły, ale takie rzeczy się pamięta. Nawet nie zwrócili uwagi na to że zakłócam ich spokój do jasnej cholery
- Która to hawajska? - wróciłam z powrotem do kuchni
- Oh czyżby moje przemówienie dało ci coś do zrozumienia? - zapytał ze śmiechem
- Po prostu teraz muszę zajeść smutki - wzięłam jeden kawałek i zaczęłam jeść
-Mój Boże w końcu ktoś o nas pamiętał Asia - dosiadła się do nas Marysia a chwilę potem cała reszta oprócz dwójki co zajęła łóżko w którym śpię
I wiecie co. Może czas się ogarnąć i nie myśleć o tym co złe i co się pierdoli w życiu, tylko co mogę zrobić żeby było tylko lepiej. Kiedy świat się od ciebie odwraca ty też musisz się od niego odwrócić. Boże czemu ja w głowie mam cytaty z Króla lwa kiedy chce uporządkować swoją głowę.
Jest prawie 23 a ja siedzę nad wodą i patrzę w gwiazdy. Uwielbiam to robić, bo uspokaja mnie to i często kiedy nie mogę spać w nocy wychodzę na balkon i przyglądam się niebu
- Mogę się dosiąść? - z zamyślenia wyrwał mnie Kuba
- Jasne
- Niebo nocą ma w sobie coś magicznego i tajemniczego
- Zdecydowanie
- Wiesz co czasami naprawdę lepiej powiedzieć nie czy koniec. Ja nie mówię że was nie shipuję i wam nie kibicuję bo wręcz przeciwnie - zaśmiał się - Ale czasami przerwa jest dobra, bo najwyraźniej potrzebujecie odpoczynku od tej sytuacji, a on jeszcze ogarnąć się i przemyśleć wszystko. I to nie będzie nic złego - powiedział zmieniając temat
- Gdyby to było takie łatwe
- Nic w życiu nie jest łatwe i nie będzie. Chciałbym pogodzić się tak na serio z Marysią, ale i boję się i wiem że nie będzie łatwo. Nawet nie chodzi mi o to żebyśmy byli razem, żeby wiedziała że może na mnie liczyć jak na starszego brata, jak ktoś ją zrani to żeby miała ramię w które się wypłacze...
- Jakby ja rozumiem aluzję - przerwałam mu - ale Marysia nie jest takim pospolitym typem romantyczki jak ja jeżeli jeszcze tego nie zobaczyłeś, więc kwiatkami i czekoladą jej nie przekupisz. I łatwo naprawdę nie będzie
- Wiem, ale nie wiem jak się za to wszystko wziąć
- No cóż ja ci nie pomogę, bo jej obiecałam - zaśmiałam się - Nie no żartuję oczywiście. Jak coś to śmiało przychodź pomogę ci coś wymyśleć
- Dzięki - przytulił mnie - Ja już idę. Zimno się robi, więc też się zbieraj powoli
- Jasne tato - wywróciłam oczami - Zaraz przyjdę
Posiedziałam tak jeszcze 10 minut, dopóki naprawdę nie poczułam chłodu. Od razu skierowałam się do pokoju po piżamę, żeby szybko iść się umyć i iść spać
Ale jak zobaczyłam że Sandra nadal leży na mojej połówce łóżka wkurwiłam się
- Najwyraźniej nie jestem ci już do niczego potrzebna kochanie. Zajebiście. Może ja sobie wrócę do domu, a wy się tutaj cudownie bawcie. Co za cudowne uczucie, kiedy twój chłopak o tobie zapomina - mówiłam jak brałam wszystkie potrzebne mi rzeczy z pokoju
- Asia uspokój się i porozmawiajmy spokojnie - wstał nawet z łóżka. Cud kurwa
- Spierdalaj - pokazałam mu środkowego palca i wyszłam
No cóż zostaje mi spać na kanapie
CZYTASZ
Someone|4dreamers
FanfictionKsiążka jest oparta na książce mojej ukochanej autoreczke Marysi "Intuition". Jest to ta sama historia opowiedziana oczami innej bohaterki