🎶1🎶

208 10 3
                                    

Z dołu dobiegał piękny zapach a do pokoju wpadało poranne światło słoneczne. Moja ciepła kołderka dawała mi wiele ciepła mimo że jest ciepło. Mój piękny wymarzony poranek musiała mi popsuć moja kochana przyjaciółkę. 

-Wstawaj śpiochu - powiedziala zdejmując ze mnie kołdrę - zrobiłam naleśniki - powodziala na co się zerwałam z łóżka ja poparzona na co ona się zaśmiała - Wiem że kochasz jedzenie ale nie bądź taka porywcza. Ubierz się najpierw i zejśdz bo z głodu mi tu jeszcze padniesz - dodała i wyszła 

No to postanowiłam się ogarnąć bo serio umrę z głodu. Wyjęłam z szafy lekką sukienkę na ramiączkach w kwiaty która sięga mi lekko za połowę uda. Rozczesałam włosy i je zwialalam w luźnego koka którego kocham. Moje włosy są długie gęste i ciemne. Natomiast oczy są błękitno szare. Jestem dosyć niska tak jak moja przyjaciółka. Nie jestem też gruba ani przesadnie szczupła. Nie robie makijażu bo to zostawiam na specjalne okazje bo na codzień nie chce mi tego po prostu robić. 

Tak ogarnięta zeszłam na dół na śniadanie gzie czekały już na mnie naleśniki z nuttellą i bitą śmietaną. 

- O której ty wstałaś że tyle ogarnęłaś tyle? - zapytałam siadając do stołu. Marysia siedziała jescze w bluzie w której spała jedząc już posiłek 

-Tak wyszło że przed 9 - powodziala obojętnym głosem 

-Że ci się chciało wstać i to robić - powiedziałam z podziwem 

-Ahh kochana bezsenność mi się włączyła wiec i tak bym nie spała - odpowiedziała na co się zaśmiałam - Ej co się śmiejesz - zapytała z oburzeniem ale od odpowiedzi uratował mnie jej telefon - Czego Kurwa - krzyknęła do słuchawki. Ma częste napady agresji związane z brakiem cukru w organizmie ale to powoduje i niej nadpobudliwość i chwilowe ADHD - Że co Kurwa pierdolisz? - zapytała z niedowierzaniem - Dobra to do zobaczenia - powiedziała i się rozłączyla - Maks dziwnił. Będzie z chłopakami za godzinę - powodziala spanikowana wzięła naleśnika w rękę i pobiegła szybko na górę 

Postanowiłam nie siedzieć bezczynnie te godzinę tylko zrobić coś pożytecznego czyli poczytać książkę. Wzięłam ją ze swojego pokoju i walnęłam się na kanape w salonie. Kocham czytać i wielu ludziom wydaje się to być dziwne. Tak się wciągnęłam się w lekturę że ta godzina minęła jak pstryknięcie palcem. Z mojego wspaniałego zajęcia wyrwał mnie dzwonek do drzwi 

-Asia otwórz - krzyknęła że zdenerwowaniem w głosie moja przyjaciółka 

Podbiegłam do drzwi i zobaczyłam cztery uiechniete twarze 

-Cześć mała - jako pierwszy wszedł maks i mnie przytulił 

-Spiepszaj. Jesteś niewiele wyższy ode mnie - powiedziałam z oburzonym głosem

-Ale mimo wszytko jestem wyższy - powiedział na co dostał kuksanca w ramię. Reszta chłopaków się tylko śmiała z zaistniałeś sytuacji. W sumie się im nie dziwię bo napewno wyglądało to komicznie 

- w ogóle to jestem Asia - przedstawiłam się jak już skonczykainu nasz napad śmiechu 

-Wiemy wiemy. Maks duuuuuuuzo gadał o tobie i Marysi. Samych dobrych rzeczy oczywiście - powiedział Tomek czyli uroczy blondym z hipnktuzyjacymi błękitnymi tęczówkami 

-Ma szczęście. Inaczej by nie wyglądał tak dobrze jak teraz. Ewentualnie miałabym kolekcje cyrklowych oczoludków - powiedziałam z powagą na co znowu wszyscy wybuchli śmiechem 

-Z czego się śmiejecie beze mnie? - zapytała Maryha jak zeszka na dół 

-Oj długa historia - jako pierwszy uspokoił się Kuba - Marysia zgadza się? 

-Of cours - odparła

-To co kawy herbaty wody coś procentowego? - zapytałam wchodząc do kuchni 

-No wiesz co pierwsze spotkanie i już procenty proponujesz? - zapytała z załamaniem maks 

-Oj jeszcze się nie przekonali jakim pijakiem jesteś? Jesteś o rok młodszy ode mnie a pijesz znacznie więcej ode mnie razem z Marysią

-Oj już nie przesadzaj skarbie - powiedział i mnie przytulił. Maksa traktuje jak brata ale kochamy się przekomarzać i sobie docinać 

-Wodę poprosimy - powiedział za chłopaków Mateusz który jako pierwszy opanwoal śmiech 

Spędziliśmy miło czas na rozmowach o sobie. Głowinie mówiła Marysia która patrzyła ciągle na kubę a on na nią. Już widzę jaką słodką parą będą. I jakie śliczne dzieci będą mieć 

-A ty czym się interesujesz? - usiadł obok mnie Tomek a ja spojrzałam się w jego tęczówki które cały czas błyszczały

-Można powiedzieć że chemią i biologią - powiedziałam z uśmiechem 

-Nie pierdol że jesteś na biolchemie - zapytał z niedowierzaniem chłopak 

-No tak wyszło - odpowiedziałam obojętnie nadal wpatrując się w niego 

-że ci się chce chodzić na tą śmierć 

-Jeżeli ktoś to lubi to jest to w miarę przyjemność 

-Tez racja. A oprócz tego? - dalej drążył temat 

-Lubie śpiewać pod prysznicem. I jak nie ma nikogo w domu co zdarza się tylko jak marysia wychowy na melo albo z przyjaciółkami gdzieś 

-Jesteś niezwykłą zagadką Asia. Wydajesz się być otwarta a zamykasz się - stwierdził 

-Brawo Sherlocku 

-Jeszcze ciebie rozgryzę i się dowiem - szepnął mi do ucha i przesiadł się w swoje wcześniejsze miejsce 

Chłopacy byli u nas do 22 i wychodząc zobaczyłam jak Marysia wtula się w Kubę. No wam mówię ship życia 

-I co było tak źle? - zapytałam jak już zamknęła za nimi drzwi 

-Wiesz no nie. Ale Kuba ummm Kuba. Ciągle się na mnie patrzył a moje serce biło szybciej jak go zobaczyłam 

-Widziałam. Już wiem że między wami coś ten teges będzie 

-Dobra dobra. A myślisz że nie widziałam tych twoich maslanych oczek do Tomka? 

-Ehhhh no wiesz brzydki nie jest. I fajny z charakteru. Ale nie wiem czy to dobry pomysł po moich doświadczeniach ze związkami-moja przyjaciółka chciała coś powiedzieć ale przerwał jej dzwonek 

- Czegoś zapomniałeś? - zapytała przy drzwiach 

-Nie. Po prostu przyszedłem - powiedział Maks wchodząc do salonu i siadając obok mnie - I jak Twoja intuicja się sprawdziła? - zapytał maks Marysię na co wybuchnęłam z nim śmiechem a ona siedziała obrażona. 

Maks posiedział z nami jeszcze do 24 i musiał już iść bo tata do niego wydzwaniał 

-Idę się umyć. Maraton filmowy zrobimy jescze? - zapytała dziewczyna idąc na górę 

-Jasne. Włączę laptop i będzie czekać u ciebie - powiedziałam również kierując się do pokoi 

Nie wiem co się stało ale nagle się rozpłakałam. Przypomniało mi się jak to było z moimi byłymi. Tak samo zaczęło się jak z Tomkiem. Śmieszki checheszki słodko romantycznie. A potem płakałam po nocach. Nie ze mowie ze taki jest ale po prostu wspomnienia. Walnęłam się na łóżko mojej przyjaciółki i niekontrolowalam łez. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam 



Okey a wiec oznajmiam że rozdziały będą w każdy poniedziałek no chyba że będę miała jakiś kryzys to dam znać 

Do następnego 

Asia ♥️

Someone|4dreamersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz