12

30 5 1
                                    

Dzisiaj Marysia się starzeje więc z dedykacją dla  niej 

Kc 😘

Pov Tomek

Pierwszy raz od ponad dwóch miesięcy w końcu poszedłem na terapię. Tak zacząłem chodzić do psychologa bo to naprawdę działa i pomaga, przynajmniej w moim przypadku. A ostatnio nie miałem totalnie na to czasu na cokolwiek więc muszę wszystko nadrabiać 

Jak wszedłem do środka zobaczyłem siedzącą przy recepcji panią Jagodę. To ile pomogła mi ta kobieta przerasta moje słowa

- słuchaj dzisiaj będziesz miał sesje z praktykantką która dopiero co jest po studiach. Część klientów chce przydzielić jej ale najpierw muszę poznać ich zdanie na temat czy mogą być pod jej opieką. No chyba ze od razu mówisz ze nie chcesz - powiedziała mi pani Jagoda kiedy wszedłem 

- Nie wiedzę problemu. Potem powiem z kim mi bardziej odpowiada terapia ale spróbować zawsze można 

- Poczekaj chwilkę, za jakieś 5 minut zapukaj bo Asia nie jest jeszcze świadoma że teraz ma pacjenta

Asia? Chyba mam pecha do tego imienia. Była, laska na imprezie jeszcze nowa pani psycholog. Cudownie 

Minęło jakieś 5 minut i nic się nie wydarzyło, więc zapukałem i w odpowiedzi usłyszałem proszę 

Zobaczyłem blondynkę którą już kiedyś widziałem. Ja pierdole przecież to Asia z imprezy. W jej oczach znowu zobaczyłem ten sam strach i niepokój co wtedy 

Teraz poskładałem wszystkie fakty związane z jej zachowaniami stylem mówienia i zainteresowaniami dopiero teraz ogarnąłem ogarnąłem że to Asia. W sensie moja była. 

Ja pierdole przespałem się po pijaku z moją byłą 

Pov Asia 

To chyba jeden wielki żart i koszmar w jednym. Co on tu robi. Pamiętaj musisz udawać że nie jesteś sobą. To jest podstawą tego co masz dokonać właśnie w tym momencie. No i nie dać po sobie znaku ze się boisz i stresujesz a zarazem przeżywasz ekscytajcę

- I widzimy się wiedząc że jesteś to ty po trzech latach. Mam nadzieję że ucieczka i zabawa w chowanego była udana -co kurwa 

- Nie wiem o czym do mnie mówisz. Ale mam nadzieję że Sandra jest naprawdę tak dobra w łóżku że nie dałeś rady mnie nie zdradzić. I fajnie było usłyszeć że jest się w związku w którym ta druga strona ciebie nie kocha. Był to najpiękniejszy dzień w moim życiu naprawdę - czas zacząć grę na słowa 

- O czym ty teraz mówisz? - Oj nie udawaj że nic nie wiesz - Nigdy bym nikogo nie zdradził 

- Oh to wcale nie tak że 3 miesiące temu  zdradziłeś ze mną, swoją byłą dziewczyną swoją obecną dziewczynę. Wcale nigdy nikogo nie zdradziłeś i nie śmiałbyś tego zrobić - uśmiechnęłam się fałszywie 

- Nie wypominaj mi tego. To było dawno i nie prawda. Po za tym nikt nie ma na to żadnych dowodów - proszę nie zaśmiej się tylko w tym momencie 

- wiesz to nie moje sumienie bo ja byłam tak pijana że nie kontaktowałam. A jak chcesz jeszcze pogadać na te tematy to przepraszam ale jestem w pracy i za chwilkę mam klienta 

- Właśnie tu stoi - pokazał na siebie a ja zapewne pobladłam

- Dobrze a więc proszę usiąść

Przez godzinę udawaliśmy, ze właściwie się nie znamy i mówił mi wszystko. I było to ciężkie dla nas obojga. Dla niego bo właśnie się zwierza swojej byłej, a mi bo trzymam właśnie w sobie mogę powiedzieć ze sekrety mojego byłego i ojca mojego dziecka. Nieźle. Cieszę się ze teraz zachowuje się czysto formalnie jakbym serio była dla niego kimś zupełnie obcym, a że mnie obejmuje tajemnica lekarska. Ale tak szczerze ta godzina nie była taka zła. Nie przeszedł na temat problemów sercowych co wydaje mi się dosyć zrozumiałe ale też nie lał wody i serio mogę powiedzieć że to było szczere 

- Asia chce z tobą pogadać. Mam wrażenie ze między nami jest baaardzo dużo niedopowiedzeń pytań i  tajemnic, które warto rozjaśnić i wyjaśnić. Oczywiście jak nie chcesz nie musimy ale wydaje mi się ze powinniśmy. Nie wiem jak ty ale mimo wszystko chce być z tobą w dobrych relacjach bo jesteś jedną z ważniejszych osób w moim całym życiu - o kurde. Tego się nie spodziewałam - wiesz nie chodzi mi żebyśmy od razu rzucali się w objęcia i wracali do siebie, ale chociaż wyjaśnić sobie wszystko i wybaczyć. Ale oczywiście jak nie chcesz to możemy zapomnieć o tym ze kiedykolwiek się spotkaliśmy i nasze drogi się złączyły i pójść dalej przed siebie w świat udając ze między nami nigdy nic nie było 

Od tej decyzji zależy dużo. Zdecydowanie za dużo. Ale raz się żyje 

- Daj mi 10 może 15 minut na ogarnięcie się i zabrania wszystkiego. Pojedziemy do mnie ale ty wieziesz bo dzisiaj jechałam autobusem - oznajmiłam - Poczekaj na korytarzu zaraz będę 

Zaczynam się stresować, a to ostatnio u mnie rzadkość. Nauczyłam się panować przynajmniej w jakimś stopniu nad emocjami i na przykład mniej się stresuje sytuacjami codziennymi które wywoływały palpitację serca wcześniej. A więc moim celem było przedłużenie mojego pobytu tutaj jak najdłużej jednak to jest rzecz którą i tak będę musiała przerwać, bo Tomek i tak będzie czekać. A jak nie to wie gdzie pracuje i będzie mnie na wiedzać i nie da spokoju. Więc w sumie nie ma wyjścia 

- nawet nie wiesz jak się cieszę że ciebie w końcu spotkałem - uśmiechnął się kiedy wsiedliśmy do auta, a moje serce zaczęło szaleć jak kiedyś.. 


Someone|4dreamersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz