Izuku leżał w łóżku, leżąc nieruchomo. Na jego ustach, mimo, że bolał go tyłek, był uśmiech. Gdy Alfa wrócił spod prysznica to odwrócił się do niego przodem. On był wcześniej, był czysty a pościel już zmieniona. Patrzył na niego przygryzajac wargę. Chciał mu zadać kilka pytań, bo ten nie pozwolił mu robić tego podczas seksu. Jednak zanim zdążył coś powiedzieć, zaburczało mu w brzuszku. Katsuki zawołał służbę, mimo że był środek nocy. Kazał im zrobić królowej coś sytego i gdy ten dostał posiłek, kazał mu jeść.
- Mogę zadać ci kilka pytań? - szepnął a ten kiwnął głową. - Jak wysoko jest Elis?
- O co dokładnie pytasz? - Bakugo zmarszczył brwi. - O jego pozycję w hierarchii? - zapytał, patrząc na niego a ten pokiwał głową, mając pełne usta. - Tak jak my jesteśmy parą Królewską, więc jesteśmy najwyżej, poniżej jest Rodzina Królewska, Matki, ojcowie, którzy mają szlacheckie pochodzenie. pochodzenia. Potem jest szlachta. I do nich należy Elis. Potem rodzina Króla i Królowej bez korzeni szlacheckich.
- A kto prosił o rękę Shoto? - zapytał przekrzywiając głowę w bok.
- Syn Króla tamtego państwa - oznajmił. - Nie rozumiem tego, bo Shoto nie ma Królewskich korzeni. Nie wiem dlaczego władca chce tak splamić królewską krew.
- Zastanawiające - szepnął cichutko, patrząc na niego. - Jest w bibliotece jakiś spis rodzin szlacheckich i Królewskich?
- Oczywiście. O czym myślisz Deku? Czego chcesz szukać?
- Będę w bibliotece - oznajmił i chciał wyjść z łóżka, ale ten go zatrzymał.
- Najpierw zjedz. Potem zobaczymy czy cię puszczę - oznajmił spokojnie, a ten pokiwał głową wracając do jedzenia. - Masz czas. Mam miesiąc by dać im odpowiedź. - dodał, a ten kiwa głową z pełnymi ustami, po czym, gdy wepchnął do ust ostatnią kiełbaskę, pobiegł czym prędzej do biblioteki. Bakugo mruknął niezadowolony, patrząc na drzwi przez które wybiegł. Wyszedł, ubierając się ciepło i wziął świece ze sobą, oraz ciepłe ubranie i koc, bo widział w czym wyleciał chłopak. Koszula do spania była zdecydowanie zbyt lekkim odzieniem.
Zaszedł jeszcze do kuchni, by przygotowali gorący napar, po czym poszedł do męża.- Deku! - oznajmił ostro, a ten odwrócił się do niego z dwoma księgami w rękach. Nawet stopy miał bose. - Ubierz się, a ja ci to znajdę - oznajmił i położył odzenie na fotelu, a ten skinął głową. Gdy oboje usiedli do fotela, Izuku zaczął przeglądać księgi. Gdy doszedł do rodziny Katsukiego, sapnął zaskoczony, gdy zobaczył, że został dodany do ogromnej strony koło męża.
- Kiedy to zostało zrobione? - zapytał cicho dotykając rysunku, dokładnie twarzy, która została tam narysowana.
- Po naszym ślubie, oczywiście. Tu jest miejsce na naszego potomka - wskazał miejsce, puste pod nimi. Byli jakoś w połowie strony, reszta była pusta.
- Rozumiem... A czy masz... Może... Todorokich? - zapytał patrząc na niego.
- Shoto nie jest szlachcicem. - oznajmił. - Wiesz przecież.
- Chodzi o to, że jego rodzina kiedyś go przygarnęła. Nazywają go Todoroki, bo kiedyś miał na szyi piękny naszyjnik, z nazwiskiem wewnątrz. Był on złoty, z mnóstwem zdobień. Niestety rodzice Shoto go sprzedali w zimie, gdy brakowało im jedzenia. Co jeżeli tamten władca wie coś, czego my nie wiemy? - zapytał patrząc na niego.
- W sumie... W księdze jest wzmianka o Todorokich, tyle że... To się pisze zupełnie inaczej - oznajmił i przekartkował księgę pokazując mu rodzinę Królewską. - Ostatnim władcą jest Endavor, tutaj są pokazane jego dzieci i Quirk jakie mają. - wskazał, a Deku cicho przeczytał sobie ich imiona. - Jakie Quirk ma Shoto? Elis twierdzi, że nie ma, bo nie użył go, jak go gwałcił.
- Mylicie się obaj. Ma silną moc. To idealne połączenie Lodu i Ognia. - stwierdził, a ten szerzej otworzył oczy ze zdziwienia i spojrzał w księgę.
- Możemy się z nimi spotkać? - zapytał z nadzieją Omega, a Król się zamyślił.
- Kochany, nawet jak twój przyjaciel jest synem Endavora, to nie oznaczy, że możemy odrzucić propozycje małżeństwa.
- Ale... Jeżeli jest synem króla to jest księciem. Jako książę innego państwa nie zaatakują ciebie, tylko Endavora. Jakie ma państwo?
- Małe ale silne - mruknął zamyślając się. - Ale to nie wypali. Na nas też mogą rzucić się w wirze nienawiści, jeżeli chodzi im o to połączenie. - oznajmił, a zielonooki westchnął i wtulił się w Alfę.
- W takim razie... Zaaranżujemy małżeństwo Shoto. W końcu nikogo wcześniej nie obchodziło czy służba jest mężata, nie zapytał się o to w liście, prawda? Jest przekonany, że jest wolny.
- Z kim chciałbyś go poślubić?
- Tego nie wiem... Muszę o tym pomyśleć. - ziewnął wtulając się w niego. - Chce by się wszystko ułożyło... Zrobię wszystko by tak było, Alfo. Wszystko. - szepcze i kuli się, przymykając oczy. Gdy był ciut spokojniejszy to nagle napłynęło do niego zmęczenie, uderzając w niego ogromną siłą.
Zobaczcie, Izuku, ukierunkowany pokazuje że jest mądrym człowiekiem, próbuje uratować przyjaciela i znaleźć rozwiązanie. Jak myślicie, Todoroki należy do królewskiej rodziny, czy może jednak to nieporozumienie?
Katsuki... Coś się dzieje. Jakąś zmianę widzimy w jego zachowaniu. Niby dalej zmusza męża do seksu, ale jego uczucia są jakieś ciepłe, nie uważacie? Czyli to ta obiecana zmiana?
Przepraszam, nie umiem się powstrzymać przed publikowaniem. Za bardzo kocham wasze komentarze i podjaranie. Raczej będe wstawiać jak będę miała napisane. Jeszcze jeden mam napisany, więc kiedy go chcecie?
Zapraszam do komentowania i wyśmiewania mojej niecierpliwości
CZYTASZ
Duma Króla
FanfictionKatsuki Bakugo nienawidził swojego losu. Nie chciał być królem. Chciano od niego określonych zachowań, które były dla niego obrzydliwe. Był młodym władcą. Miał siedemnaście lat, więc tak naprawdę tylko pokazywał się na bankietach. Jego doradcy rz...