*41*

1.5K 128 39
                                    

Izuku pragnął pomóc Omegom. W przerwach od lekcji siedział w bibliotece, by zorientować się jak działają blokery na ciało, oraz ile potrzeba by było ich zamówić, dlatego musiał sprawdzić cenę, oraz koszt przywiezienia ich. Wszystko robił w notesie, który dostał od  nauczyciela. Ten był miło polechcony, gdy Deku poprosił go o pomoc w napisaniu kilku listów, by dowiedzieć się co ile i za co. Shoto chciał pomóc, więc rozmawiał z Elisem na ten temat. Ten był mądry i miał dużo wiedzy w temacie ludności, więc mógł zawsze dać im jakieś informacje.

- Czy możemy zorganizować spis powszechny? O ile pamiętam, ostatni był trzy... Czy cztery lata temu.  - oznajmił Deku, gdy blondyn został przyciągnięty przez przyszłego męża do biblioteki.

- Powinien być on robiony raz na pięć lat, ale tak, moglibyśmy zrobić go szybciej. - Stwierdził opierając się o framugę.

- A czy można poprosić by od razu zapisywali czy dana osoba jest Alfą, czy Omegą, czy Betą? Chciałbym się dowiedzieć ile jest Omeg. - oznajmił, a ten kiwnął głową. - Musielibyśmy dojechać do najmniejszych wiosek, Każda Omega jest ważna. - Stwierdził cicho, a ten zamyślił się.

- Da się to zrobić. Wystarczy rozkaz króla - stwierdził wzruszając ramionami. - Mogę pomóc co najwyżej wysyłając żołnierzy by spisywali.

- O tak! - oznajmił patrząc na niego. - Cudowny pomysł - oznajmił i zapisał to w notatniku. Coś jeszcze pisał i uśmiechając się do siebie, ruszył do męża. Zaskoczony odkrył, że nie ma go w biurze. Ruszył powoli do sypialni. Blondyn siedział na łóżku, ze spuszczonymi spodniami i dosłownie walił sobie konia. Sapał cicho, opierając się na jednej ręce, drugą się zadowalając.

- Pierdolone dni Alfy! - warczał pod nosem cicho, mając przymknięte oczy. Deku wiedział, że powinien mu pomóc. Był jego Omegą, a to co widział całkiem go podniecało więc... Cholera jasna, no, powinien tam wejść i mu ulżyć. Nie przyszedł do niego, nie zgwałcił, sam się zadowalał.  Podjął decyzję. Uchylił drzwi mocniej i zamknął je za sobą. Alfa w tym momencie otworzyła oczy. Chłopak zarumienił się, gdy klękał przed Królem..znał tylko teorie, więc bał się, że go nie zaspokoi... Ale ten patrzył na niego z taką intensywnością, że wiedział, że  jest na granicy.  Nawet jak go nie zadowoli... Nie. Będzie dobrze. Złapał go w dłonie, sam nie wiedząc dlaczego nie złapał ją w jedną. Zaczął przesuwać palcami po trzonie, pochylił się i musnął ustami główkę. Drgnął, gdy usłyszał głośne westchnięcie zadowolenia. Mężczyzna opadł na pościel. Ten zerknął na blondyna, po czym palce jednej dłoni zaczęły masować worek, a druga obciągnęła skórę, by główka wyraźnie się pokazała. Wystawił język i przesunął nim w okrężny sposób. - Oh, kurwa - jęknął Katsuki, a Omega zarumieniła się. Gorący mokry organ poszedł w dół, po trzonie, po czym wrócił na główkę. Zrobił tak kilka razy, a czerwonooki mruczał zadowolony jak kot. Pochylił się jeszcze trochę i zassał się na główce. - Kurwa, Deku! - usłyszał przez co się przestraszył i odsunął. Ten, gdy poczuł, że ten zaprzestał wszystkiego co robił, poderwał się. Patrzył na niego zasapany.  - Nie... Nie przestawaj, proszę... - złapał go za tył głowy i nienachalnie przysunął jego głowę spowrotem do swojego kutasa. - Zassij się jeszcze raz... To tak kurewsko dobre... - szepnął, a ten rumieniąc się, złapał go znowu i tym razem patrząc się w oczy Alfy, zassał się. - Oh kurwa - jęknął i znowu opadł na pościel. Omega przesunęła penisa trochę dalej. Tylko tyle ile mogła, po czym zaczęła go wysuwać i wsuwać. Gdy mężczyzna wplótł w jego włosy dłoń i dość lekko przycisnął, zrozumiał, że ten będzie szczytował. - Nie odsuwaj się... Chce w usta... - szepnął, a ten wysunął trochę jego penisa, by się nie zakrztusić. Zrobił to w odpowiednim momencie, bo poczuł jak ten wypełnia mu usta. Głośny, ale krótki jęk ogłosił koniec. Nie wiedział co ma zrobić z zawartością ust, więc przełknął to. Podniósł się niepewnie, ale nie spodziewał się, że mężczyzna go złapie i pociągnie na siebie.

- A-Alfo? - zapytał, a ten zamruczał cicho, po czym zaczął całować jego szyję.

- Sex? - nie oderwał się od całowania ani na chwilę. - Chcesz?

- J-Ja... B-boli mnie po rui...

- Jesteś podniecony. Czuje to. - oznajmił poważnie i spojrzał mu w oczy. - Chcesz dojść?

- Boli mnie...

- Nie muszę w ciebie wsadzać - oznajmił i odwrócił ich tak, by Omega leżała na łóżku. Sam klęknął przed nim i zaczął dobierać się do jego portek. Swojego penisa złapał i zaczął sobie trzepać, a przyrodzenie męża złapał w dłoń i zaczął od całowania go po bokach. Izuku zaczął sapać zarumieniony, mężczyzna był dużo pewniejszy w tym co robił, już po chwili miał go w ustach i obciągał małe genitalia. Chłopak jęczał, było mu na prawdę dobrze, więc nawet złapał mężczyznę za włosy i uniósł nogi napinając wszystkie możliwe mięśnie. Król był cudowny w obciaganiu. Zajęło mu dwa razy krócej, by doprowadzić do wtrysku swojego męża.

- D-Dziękuję... Przepraszam za włosy - szepnął chłopak a ten pokręcił głową podniósł się z klęczek, a Omega zerknęła w dół, bo jego ręka dalej chodziła w górę i w dół próbując doprowadzić do wytrysku.

- Chce w usta ... - mruknął cicho całując go  w wargi, dość szybko i niechlujnie. - Pragnę cię Deku... Pragnę cię zerznąć... - mamrotał patrząc mu prosto w oczy. Omega zacisnęła nogi, czując, że robi się jeszcze bardziej mokra. Ah, pieprzyć ból. Złapał Alfę za koszulę i przyciągnął go do siebie, łącząc ich usta i zaplatając nogi na jego biodrach.

- Zrób to. - szepnął, a ten warknął zadowolony dopadając do jego szyi by pozostawić po sobie ślad. To była głośna noc.


Zapraszam do komentowania. Jestem ciekawa waszych komentarzy.

Duma KrólaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz