Rozdział XXIX - Trójkąty i kwadraty

77 10 70
                                    

Od wakacji marzyłam o tym tytule✨
(U góry zdjęcie, które zrobiłam wczoraj, gdy wracałam ze szkoły)

Oczami Pollen

Był piątek, byłam sama w piekarni. Ciocia była w mieszkaniu, bo przyszła Nathalie, a wujek też gdzieś zniknął. Natomiast Trixx wyszedł gdzieś z Ash. Zauważyłam, że od weekendu spędzają dużo czasu razem. Chłopak już nie pomaga mi w piekarni... Znaczy, to nie tak, że mi to przeszkadza.

Doskonale wiedziałam, że Ash ma również mnie w swoim notatniku, bo pokazała mi moją kartkę, choć nie była ona aż tak zapisana jak niektóre. Sama nie wiem po co mi to pokazała mi. Czy chciała mi coś uświadomić czy jak? Napisała tam między innymi, że jestem pracoholiczką, mam depresję i odsuwam się od przyjaciół. W dodatku ona twierdzi, że w głębi serca kocham Trixxa, ale nie chcę się do tego przyznać. To wszystko nieprawda. Nie wiem skąd w ogóle ten pomysł.

Oczami Wayzza

W - Nie.

N - Tak.

W - Nie!

Pg - To dla twojego dobra!

Poniedziałek, staliśmy w trójkę pod ścianą na korytarzu. Po drugiej stronie korytarza siedziała Ash na ławce. A chłopaki od jakiegoś czasu próbują zmusić mnie do czegoś czego nie potrzebuję i nie chcę.

N - Idziemy - zaczęli mnie ciągnąć w kierunku białowłosej. Ta zauważając nas, podniosła głowę z nad swoich notatek.

Sh - Co wy robicie Wayzzowi? - zdziwiła się i chyba słusznie, bo to musiało naprawdę głupio wyglądać.

N - Ash, mamy do ciebie sprawę, a właściwie Wayzz ma.

W - Co...

Sh - No słucham.

Pg - Ty wiesz wszystko o wszystkich w tej szkole, więc to nie będzie dla ciebie problem.

W - Błagam nie - powiedziałem cicho, próbując to jeszcze zatrzymać, a Ash patrzyła na nas dalej nie rozumiejąc o co chodzi.

Pg - Pomożesz znaleźć Wayzzowi idealną dziewczynę?

Sh - Że co mam zrobić? - jeszcze bardziej się zdziwiła.

Pg - No bo on jeden, bez drugiej połówki, nad czym bardzo ubolewa - zaczął opowiadać dramatycznie.

W - Hę?

N - A ty jesteś w stanie mu pomóc - uśmiechnął się.

Pg - Więc my was już zostawiamy, a wy się zastanówcie.

Nooroo i Plagg gdzieś odeszli, a ja tam zostałem na przeciwko Taigi, nie wiedząc jak się teraz obronić.

Sh - Siadaj - usłyszałem, wyrwany z zamyślenia.

W - Ale to nie prawda, ja wcale nie szukam dziewczyny. To oni się uparli.

Sh - A ja nie zamierzam ci jej znaleźć. Moje notatki są po to, żeby najwyżej komuś pomóc, a nie żeby swatać. Chcę, żebyś usiadł, bo już gdy stoję, jestem przy tobie bardzo niska - faktycznie dziewczyna siedziała na ławce po turecku z podniesioną głową, żeby mnie widzieć. Jak mam być szczery, dopiero teraz to zauważyłem i trochę mnie to rozśmieszyło, ale usiadłem obok.

W - Oni mi nie odpuszczą prawda?

Sh - Mhm... - mruknęła przerzucając kartki w notatniku.

W - Mówiłem, że tego nie chcę...

Sh - To mój notatnik, szukam z własnej ciekawości... Jedyną dziewczyną, która by do ciebie pasowała jest Pollen. Ale ona powinna być z Trixxem... - spojrzała na mnie niepewnie, jakby podejrzewała mnie o zamiar rozbicia ich jeszcze nie istniejącego związku.

The Flower - MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz