XXXIV. Azyl

77 11 49
                                    

Lehenga choli, dwuczęściowy strój indyjski składający się z krótkiej bluzeczki i wielowarstwowej spódnicy, mogła być uznawana za podobnie wyzywającą co ubrania, w których Amira tańczyła na feralnej uczcie w Słowiczym Pałacu, lecz wystarczyło spojrzeć na twarz tancerki, by zauważyć ogromną różnicę - w tamtym stroju była zmuszona prezentować ciałem swoją kobiecość, w tym zaś przede wszystkim prezentowała talent. Choć czarna choli z delikatnym złotym haftem zardozi opinała jej piersi nie luźniej niż biustonosz dopasowany przez Hassana, a spod rozcięcia lehengi, której każda warstwa obszyta była u dołu złotą wstęgą, wystawało jej nagie udo, w ruchach dziewczyny kryła się niewidziana wcześniej swoboda i szczerość. Ten ubiór, zakupiony niegdyś przez Rafiego od przemytników z dalekiego wschodu, wraz z dopasowaną złotą biżuterią, składającą się z obręczy w uszach, bransolet na nadgarstkach i kostkach oraz delikatnego chokera z łańcuszków, wydobywał z niej prawdziwe piękno - nie tylko piękno kobiety o pełnych kształtach i wąskiej talii, lecz także niedające się uchwycić piękno utalentowanej osoby, kochającej to, co robi, zrośniętej w jedno z muzyką i uprawiającej prawdziwą, nieśmiertelną sztukę.

Patrząc, jak warstwy jej lehengi podfruwają wdzięcznie przy piruetach, a wijące się niby węże ręce kreślą na powietrzu fantastyczne kształty, Zahir zrozumiał, skąd wzięła się jego blokada twórcza, która jeszcze do niedawna była największym problemem na jego głowie. Potrzebował widzieć swoją muzę, rozmawiać z nią, czuć jej obecność, spijać słowa z jej ust i ogrzewać serce w promieniach jej uśmiechu, aby o niej pisać. Gdyby okoliczności były nieco inne, z pewnością teraz powróciłby do tworzenia swojego poematu.

Po wyjeździe z Almutahar Rafi ani żaden z Beduinów ani razu nie zapytali, co stało się z Al-Qasimim. Aisha ani nikt z uciekinierów nie poruszali zresztą tego tematu. Gdy wreszcie dojechali do pieczary, gospodarz postanowił wydać uroczystą obiadokolację, na którą zaprosił wszystkich wyzwolonych z Sępiej Skały, Aishę, paru swoich ulubionych służących i najważniejsze osobistości z plemienia Anizah. Prócz szejka pojawili się zatem jego żona, synowie i młoda Rashida, tym razem ubrana w przepisowy czador. Amira, która zdążyła już wrócić do sił po morderczej przeprawie przez pustynię, zgodziła się zatańczyć, podczas gdy Chamis i Fatma przygrywali na tabli i sitarze. Z racji indyjskiego charakteru występu podano na stół dania mocno przyprawione gałką muszkatołową i anyżem gwiazdkowym.

Zahir nie mógł się jeszcze w pełni utrzymać na własnych nogach, ale mógł już siedzieć, co traktował jako największe błogosławieństwo. Rafi posadził go, podobnie jak Aishę i Karima, obok siebie u szczytu stołu, skąd był najlepszy widok na występującą Amirę. Młodszy książę chłonął jej taniec szeroko otwartymi oczami. Od zawsze wiedział, że ona i on rozumieją sztukę inaczej niż większość ludzi - teraz już widział, skąd wzięło się to przekonanie. Amira czuła taniec tak samo, jak on czuł poezję, dusze ich obojga znajdowały w tych dziedzinach dom i potrafiły czytać między wierszami. Widząc, jak jej oczy pałają, spotykając jego spojrzenie, przypuszczał, że tak samo jak on potrzebował jej, by pisać największe arcydzieła, ona wznosiła się na wyżyny performansu, kiedy widziała go na widowni. Żyjący sztuką, dobrali się idealnie, bowiem rozniecali ją sobie nawzajem w swoich sercach.

Do tego absolutnie nie dało się nie zauważyć, jak niezwykle urodziwą dziewczyną była Amira. Miała anielską twarz i wspaniałe włosy, zwracające uwagę ze względu na nietypowe ułożenie - plotła je w dziesiątki maleńkich warkoczyków - a także cudowną figurę. Zahir wciąż pamiętał tajemne spotkania po zmroku, dotyk jej nagiej skóry i gorące uderzenia jej oddechu, i samo to wspomnienie rozpalało w jego myślach i sercu ogień. Patrząc na nią, pomyślał, że jeśli to pożądanie, jakie w nim budziła, i ta więź, jaka ich łączyła za pośrednictwem sztuki, nie jest miłością, to chyba nigdy miłości nie poczuł i nie chce.

NiewolnicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz