(90)

5.8K 503 14
                                    

– C-Co? – Nie wierzyłam własnym uszom.

Poczułam się, jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć.

– J-Ja wiem, nie powinienem tego teraz mówić, przepraszam – odsunął się trochę, patrząc na swoje dłonie. – Gdy cię poznałem, to zacząłem się dziwnie zachowywać, a właściwie od dnia, kiedy do nas przyleciałaś. Byłem zazdrosny o chłopaków, mieli racje, bojąc się mnie. Ashton zawsze ich ostrzegał, by za bardzo mnie nie denerwowali, bo sama wiesz, jak pobiłem tamtego chłopaka... Bał się, że moja dziwna agresja pojawi się znikąd i miał cholerną racje. Wtedy jak graliśmy w szczerość, a ty wyszłaś, musiałem uderzyć Michaela. Gdyby nie Ashton, który w sumie był zbyt pijany, by nas rozdzielić i równie dobrze, mógłbym go odepchnąć, ale tego nie zrobiłem, bo przypomniałem sobie sprawę z Alice. Nie chciałem powtórki i to jeszcze z moim przyjacielem. Po tym wydarzeniu zrozumiałem wiele... – spojrzał w moje oczy. – Między innymi, że zaczynam coś do ciebie czuć, choć wolałbym nie. Śpiąc z tobą w jednym łóżku, wreszcie mogłem się wyspać. Nie budziłem się w nocy oblany zimnym potem, nie miałem trudności z zaśnięciem, byłaś dla mnie ukojeniem albo czymś na podobieństwo kołysanki – chwycił moje dłonie. – Nie chciałbym cię stracić, bo nigdy sobie nie wybaczę, jeśli moje wyznanie zepsuło naszą przyjaźń.

– Luke, ja... nie wiem co powiedzieć – poczułam się przytłoczona jego słowami.

Najpierw opowiedział o swojej tragicznej przeszłości, a teraz wyznał mi, że się we mnie zakochał. We mnie! Rozumiecie to? Co ja mam takiego, że akurat ja?

– Proszę, nie zostawiaj mnie – nachylił się, kładąc głowę na moje nogi. Przypominam, że siedziałam po turecku.

Włożyłam palce w jego włosy i zaczęłam go delikatnie głaskać.

– Luke, nie mam zamiaru odchodzić, ale... ja muszę... – przełknęłam ślinę, zamykając powieki – to przemyśleć.

– Rozumiem – podniósł się i spojrzał na mnie ze smutkiem.

Wstał z łóżka i wyszedł z mojego pokoju. Szybko przyłożyłam twarz do poduszki całkiem zagubiona. Zdecydowanie znów za dużo się działo wokół mnie. Ashley w ciąży, pojawienie się Alice i na dodatek wyznanie Luke'a. Nie chciałam go zranić, ale sama nie wiedziałam, czy czuje to samo co on. Był dla mnie cholernie ważny i ja również bałam się go stracić. Co powinnam zrobić? Przede mną długie rozmyślanie.

Talks With Stranger//5sos//✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz