Nie mogę uwierzyć w to co przed chwilą usłyszałam. Będę mamą! Za 7 miesięcy urodzę malutką kruszynkę! Tak się cieszę! Najpierw miałam skończyć studia, ale plany się zmieniły. Jakoś sobie z Maxem poradzimy.
- To dla pani - kobieta wręczyła mi zdjęcie USG - na kolejną wizytę zapraszam za dwa tygodnie.
Wytarłam brzuch i poprawiłam bluzkę. Z uśmiechem na twarzy opuściłam gabinet.
- I jak? - dziewczyny poderwały się z krzeseł.
- Jestem w ciąży! Będę miała dziecko! - krzyknęłam uradowana.
Kamila i Ewelina pogratulowały mi, a godzinę później byłyśmy w domu.
- Igor z Adrianem wpadną do nas za kilka minut - zakomunikowała brunetka podkradając mi oreo.
- Zamówiłam pizzę - Zawadzka weszła do domu - zwymiotuję za chwilę - zrzuciła torbę sportową na podłogę i pobiegła do toalety.
- A jej co? - zapytałam.
- Nie mam pojęcia, pewnie złapała jakąś grypę żołądkową, od kilku dni chodzi struta. - dziewczyna też była szczerze zaskoczona.
Piętnaście minut później Bugajczyk i Borowski zjawili się w mieszkaniu.
Oglądaliśmy właśnie drugi film gdy Igor zadał mi pytanie.
- A Max zna nasz język? - zdziwiłam się tymi słowami ze strony chłopaka, ale odpowiedziałam.
- Od najmłodszych lat interesował się Polską i gdy skończył pięć lat zaczął się uczyć. Potrafi biegle mówić po polsku. - poprawiłam się na kanapie i sięgnęłam po kolejny kawałek fast fooda.
- Jak dziecko? - wtrącił się Adrian
- Jestem w drugim miesiącu, a z maluszkiem wszystko
wporządku - odruchowo położyłam dłonie na brzuch.- Też chcę kiedyś mieć takiego bobaska - westchnął szatyn, a Ewelina uśmiechnęła się pod nosem.
- Będziemy mieć tyle bobasków ile będziesz chciał - zwróciła się do swojego chłopaka, a ten uszczęśliwiony mocno ją przytulił.
- Masz zamiar zadzwonić do Trevora? Powiedziałaś, że zrobisz to po wizycie. - spojrzenia wszystkich zwróciły się gdy Kamila przypomniała mi o mojej obietnicy.
- Dobrze zrobię to teraz - odparłam. Chwyciłam telefon, ale w tym samym momencie urządzenie zaczęło dzwonić. Na ekranie pojawił się numer Maxa.
Nacisnęłam zieloną słuchawkę i przycisnęłam iPhone do ucha.
- Ha-halo - powiedziałam drżącym głosem.
- Scarlet? Gdzie ty jesteś? - głos chłopaka zaczął echem odbijać się w mojej głowie.
- Matka wywiozła mnie do Polski - szepnęłam, a po policzku spłynęła mi samotna łza.
- Co zrobiła?! - ryknął nagle i mogłam wyobrazić sobie jak uderza pięścią w stół.
- Ja tego nie chciałam - zaczęłam płakać - ona mnie zmusiła. Tata próbował ją powstrzymać, ale nawet to nie odsunęło jej od tego głupiego pomysłu.
- Kochanie nie płacz - zaczął spokojnieszym głosem - pomogę ci wrócić do domu, zobaczysz uda nam się. Tym razem ta suka nie zapanuje nad twoim życiem. Nie uzyska nad nim kontroli, rozumiesz? Nie uda jej się słyszysz? - chłopak cały czas starał się mnie uspokoić.
- Obiecujesz? - zapytałam niepewnie, bojąc się, że mówi tak tylko dlatego żebym przestała płakać.
- Obiecuję ci skarbie. - powiedział poważnym głosem.
- Max? - wiedziałam, że ciężko będzie mi to powiedzieć.
- O chodzi? - usłyszałam w odpowiedzi.
- Pamiętasz jak rozmawialiśmy o naszej wspólnej przyszłości? O-o dzieciach, pięknym domu z dużym ogródkiem i o naszych marzeniach? Powiedziałeś wtedy, że chciałbyś mieć córeczkę - ręce coraz bardziej trzęsły mi się ze strachu, bo nie mam pojęcia jak brunet zareaguje na to co chcę mu powiedzieć.
- Oczywiście, że pamiętam, ale stało się coś? - Max nie był już zdenerwowany lecz zaniepokojony.
Wzięłam głęboki wdech i z trudem wypowiedziałam wszystkie słowa.
- Jestem w ciąży Max. Zostaniesz tatą. - chłopak przez dłuższą chwilę nic nie mówił. Gdy się odezwał byłam szczęśliwa.
- Naprawdę? Będziemy mieli dziecko? - niedowierzał moim słowom, ale ja słyszałam, że był uradowany.
- Naprawdę.
- Ludzie zostanę ojcem! - krzynął tak głośno, aż ucho mnie zabolało. - Wyślij mi adres. Przylecę pierwszym samolotem. Do zobaczenia słońce.
Chłopak rozłączył się. Pewnie pobiegł pochwalić się kolegom.
- I jak? - zapomniałam, że cały czas siedziałam w salonie, a Kamila, Adrian, Ewelina i Igor zapewne słyszeli całą naszą rozmowę.
- Bardzo się ucieszył - odpowiedziałam na pytanie Igora - przyleci pierwszym samolotem...
![](https://img.wattpad.com/cover/107359145-288-k917614.jpg)
CZYTASZ
Ten Jedyny / ReTo
FanficEwelina to 20 letnia dziewczyna z trudną przeszłością. Igor - 22 letni raper. Co się stanie gdy przeszłość Eweliny da o sobie znać? Kim będzie dla niej Igor? Jak sobie poradzi z tym wszystkim co do niej wraca? Dziwny list zaadresowany właśnie do nie...