Adrian:
- Nie wierzę - szepnąłem wciąż wpatrując się w laptop - Przecież to niemożliwe.
- Co nie jest możliwe? - zapytała brunetka z niecierpliwością.
- Z poprzednią dziewczyną Igora było to samo. Nie chodzi o Aleksandrę, ale o Basię. Ona dostawała listy z pogróżkami, a potem nie wytrzymała psychicznie i uciekła. To było dawno temu, w liceum. - zacząłem mówić - I ktoś chce aby z tobą stało się to samo.
- Słucham? - niespodziewanie wstała i oparła się dłońmi o blat biurka. - O czym ja jeszcze nie wiem? - rzuciła pytanie retoryczne.
- Rozmawiałem wczoraj z Igorem, bo byłem na widzeniu i chciał ci o tym powiedzieć zaraz po wyjściu z aresztu.
- Zaraz kurwa nie wytrzymam. - w jej oczach widziałem, że jest zawiedziona i jednocześnie wkurwiona.
- A... - nie zdążyłem dokończyć, bo Ewelina ponownie m przerwała.
- Co on sobie do chuja myślał?! Że się nie dowiem?! - krzyknęła przez łzy.
Nic nie odpowiedziałem, ale wiedziałem, że Igor zrobił źle nie mówiąc jej tego na początku ich związku. Czuję, że to wcale nie skończy się dobrze.
- Nie wiem co on sobie myślał. Tyle razy mówiłem mu żeby ci powiedział o tej sprawie, ale on nie chciał mnie słuchać - mruknąłem i raz jeszcze przeczytałem maila. W tym samym momencie przyszła kolejna wiadomość.
- Ewelina? - zerknąłem na nią niepewnie, bojąc się trochę tego, jak dziewczyna może zareagować.
- Czego? - jej ton głosu mówił wszystko. Jest jej przykro.
- Dostałaś kolejnego maila.
- Nie mam już siły. Przeczytaj go - niebieskooka odwróciła się do mnie twarzą ukazując czarne od tuszu policzki.
- Radzę Ci się poważnie zastanowić zanim podejmiesz odpowiednią decyzję. Myśl mądrze i wybierz mnie. Nie będę Cię okłamywać tak, jak robi to Bugajczyk - wręcz przeciwnie - ze mną będziesz czuła się jak księżniczka. Zdecyduj: albo kasa, albo resztę życia spędzisz ze mną. Jeżeli spróbujesz wywinąć jakiś numer z psami to od razu możesz pożegnać się z życiem.
Jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie.
- Boże czemu ja? - dziewczyna złapała się za głowę.
- Co to miało być? - w tym samym czasie do gabinetu wparował szef dziewczyny - Zapierdolę gnoja.
- Uspokój się - Szostak delikatnie chwyciła go za ramię - Lepiej usiądź.
Chłopak nagle zamarł, ale oczy skierował prosto we mnie.
- Ty jesteś przyjacielem jej chłopaka? - warknął wściekły.
- Tak.
Blondyn głośno wypuścił powietrze ze świstem.
- Przepraszam za ten niekontrolowany wybuch. Oskar Kamiński - podał mi dłoń.
- Adrian Borowski.
- Czy Ewelina powiedziała ci już o całym zajściu z mailem i o tym z adwokatem?
- Tak, i jestem ci naprawdę wdzięczny za to, że chcesz pomóc mojemu najlepszemu przyjacielowi - nie sądziłem, że na świecie są tacy ludzie jak on. - Załatwiłem ci widzenie na jutro na trzynastą - zwróciłem się do brunetki.
- Naprawdę? - na chwilę przestała płakać - Dziękuję ci. - dziewczyna mocno mnie przytuliła.
- Oskar, czy mogę dzisiaj wyjść wcześniej? - z nadzieją zwróciła się do szefa.
- Jasne - odparł - Jutro idź na spokojnie do aresztu, a do pracy możesz przyjść w poniedziałek.
- W takim razie do zobaczenia - Ewelina zabrała swoje rzeczy po czym opuściliśmy firmę.
Ewelina:
Przez całą noc nie mogłam zasnąć, wiedząc, że za kilka godzin spotkam się z Igorem. Siedzi tam dopiero trzy dni, a ja już cholernie za nim tęsknię.
Wchodzę na komendę gdy nagle zaczyna wibrować mi telefon.- Halo? - naciskam zieloną słuchawkę.
- Ewelina? Tutaj Max, stoję przed twoimi drzwiami, ale są zamknięte. Otworzysz mi?
Kompletnie zapomniałam, że dzisiaj miał przyjechać Trevor. Przez ten stres nic nie jadłam od dwóch dni.
- Max przepraszam cię, ale nie ma mnie w domu. Czekam właśnie aż strażnik przyprowadzi Igora. Kamila powinna za chwilę wrócić. Poczekasz na nią?
- Poczekam. Nie martw się. Powodzenia.
Rozłączyłam się w tym samym czasie kiedy ciepłe ręce objęły mnie w talii.
- Kochanie, tęskniłem - chłopak mocno mnie przytulił.
- Ja też - złożyłam delikatny pocałunek na jego ustach - I mam dla ciebie dobrą wiadomość.
- Jaką? - zapytał podekscytowany.
- Mój szef, a jednocześnie przyjaciel z dzieciństwa załatwi ci najlepszego adwokata.
- A co chce za to od ciebie? - mina mu zrzędła gdy wspomiałam o Oskarze.
- W zamian mam przejąć najważniejszy projekt.
- Nie chcę cię nie niepokoić - zaczął nieco zdenerwowany - ale chyba wiem, kto może za tym stać.
- Co masz na myśli? - chwyciłam jego dłoń i zmusiłam aby spojrzał mi w oczy.
- On jest nieobliczalny. Nawet jeśli go tu nie ma, to i tak wie, co się tutaj dzieje.
- Kogo podejrzewasz?
- Mojego byłego szefa, a za razem dawnego wspólnika...
![](https://img.wattpad.com/cover/107359145-288-k917614.jpg)
CZYTASZ
Ten Jedyny / ReTo
FanfictionEwelina to 20 letnia dziewczyna z trudną przeszłością. Igor - 22 letni raper. Co się stanie gdy przeszłość Eweliny da o sobie znać? Kim będzie dla niej Igor? Jak sobie poradzi z tym wszystkim co do niej wraca? Dziwny list zaadresowany właśnie do nie...