Wreszcie zostawiliśmy za sobą ten cały zgiełk i szkolne obowiązki. Naokoło wiatr szumi w liściach i trawie, słońce odnajduje sobie drogę między konarami drzew.
Leżymy znowu na plecach koło siebie i wpatrujemy się w niebo.
- Hyung?
- Tak?
- Będziemy tu przychodzić częściej prawda?
- Oczywiście- spogląda na mnie, więc odpowiadam mu spojrzeniem- Jeśli tylko nie będzie sprawdzianów z matematyki.
Parskam śmiechem, przez co chyba go opluwam, ale nic nie mówię, bo chyba bym się spalił ze wstydu.
- Tak Ji. Oplułeś mnie.
Teraz chyba wyglądam jak krwisty stek.
CZYTASZ
Smultronställe
FanfictionSmultronställe (rzecz., j. szwedzki)- dosł. "tam, gdzie rosną poziomki", szczególne miejsce, odkryte i trzymane w tajemnicy, do którego się wraca, by odpocząć i wyciszyć się, czas beztroski, wolny od niepokoju i smutku. top!yg bottom¡jm school!au ...