Dobra muszę przyznać, że wyobrażałem to sobie nieco inaczej. Co prawda Kim mówił coś o tym, że potem będzie boleć, ale jakoś specjalnie go nie słuchałem, bo byłem zbyt przejęty samą metamorfozą. Jednak teraz, gdy moje uszy są nieco czerwone i bolące, zastanawiam się, czy nie popełniłem błędu. Może jeszcze wda mi się jakieś zakażenie?
Przechodzą obok domu Minów i znów nie zastaję żadnego samochodu na podjeździe. Może to i lepiej.
Taehyung wita mnie szerokim uśmiechem przy bramie i i rzuca kilka komentarzy na temat mojego 'zajebistego' wyglądu. W międzyczasie rzuca jakiś komentarz o Jeongguku, co oczywiście od razu wyłapuję.
- Podoba ci się?- pytam, trącając go lekko w bok.
- Co??- reaguje jakoś zbyt żywiołowo, co daje mi jasny znak, co mam myśleć na ten temat- No co ty! Przecież on...- przerywa, gdy rzucam mu dość rozbawione spojrzenie- No może trochę...
- Wiedziałem- przyznaję- Ty mu też.
- Tak myślisz?- ożywia się, a na jego usta wstępuje lekki uśmiech, co jest naprawdę bardzo urocze- Znaczy...no...
W tym momencie przestaję się skupiać na Taehyungu, bo jesteśmy już przed drzwiami klasy i serce zaczyna mi szybciej bić, a dłonie pocić, gdy dostrzegam Yoongiego na jego wczorajszym miejscu.
Nie wiem czy w ogóle zwróci na mnie uwagę, ale warto spróbować prawda? Zawsze warto próbować.
Przechodzę przez próg, zwracając na siebie uwagę kilku osób, w tym samego miętowowłosego. Znów wygląda na zdziwionego, jakby naprawdę poruszyła go ta zmiana. W tym momencie jestem gotowy na dwie opcje, uśmiechnie się, albo powróci do patrzenia na tablicę.
Nie byłem gotowy na złość w jego oczach i wykrzywione we wściekłym wyrazie usta.
- Przestań to robić!- całą swoją złość kieruje na mnie, przez co robi mi się niedobrze- Zostaw mnie w spokoju, pieprzony idioto- kolejne zdanie wypowiada z totalnie obojętną twarzą, jeśli już miałbym się czegoś w niej doszukiwać, to znalazłbym jedynie odrazę.
Ale, dlaczego?
Już nawet nie biegnę. Po prostu wychodzę z klasy, by wypłakać sobie oczy w łazience i wrócić na lekcje. Macham ręką na Tae, by dał mi chwilę samotności.
CZYTASZ
Smultronställe
FanfictionSmultronställe (rzecz., j. szwedzki)- dosł. "tam, gdzie rosną poziomki", szczególne miejsce, odkryte i trzymane w tajemnicy, do którego się wraca, by odpocząć i wyciszyć się, czas beztroski, wolny od niepokoju i smutku. top!yg bottom¡jm school!au ...