fyrtionde

83 14 8
                                    

Słodka melodia gra.

Otula mnie i daje ukojenie.

Czuję coś znajomego, ale jednocześnie dawno zapomnianego.

Ochylam powieki. Tylko troszkę, by zobaczyć do kogo należą ramiona, dające mi tyle bezpieczeństwa. Czuję się taki mały w tym silnym uścisku.

- Mój mały synek- męski głos oplata mnie sliniej niż te ramiona- Najpiękniejszy.

Ten głos. Znam go, ale blask naokoło nie pozwala mi dojrzeć twarzy.

- Kiedyś będziesz dla kogoś bohaterem.

Tata?

Ramiona znikają. Jasność, głos i on też.

Budzę się z rozchylonymi ustami i świeżymi śladami łez na policzkach.

- Tato?- pytam, ale wiem, że nikt mi nie odpowie.

SmultronställeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz