Słońce wdziera się pod moje sklejone powieki. Opatula twarz ciepłym promieniem. Zagłębiam się w przyjemnie miękką pościel. Wsuwam pod kołdrę zmarzniętą stopę.
- Jiminnie?
Bez myślenia o konsekwencjach zrywam się błyskawicznie do siadu. Spoglądam w ciemne oczy i spokojną twarz, dotykam kolorowe włosy i przebite uszy.
- Hyung...
- Przepraszam.
Wtulam się w niego i trzymam mocno, żeby już nigdy nie odszedł.
- Hyung- zaciakam zęby, żeby się nie popłakać- Dlaczego zniknąłeś? Dlaczego nie odbierałeś?
- Przepraszam- przyjmuje każdy nieudolny cios, jaki mu wymierzam.
- Dlaczego nic mi nie powiedziałeś? Dlaczego musiałem tyle się zamartwiać? Dlaczego?
Moją łzy łącza się z jego. Obejmuję go w pasie nogami.
- Przepraszam.
Całuje mnie delikatnie w szyję. Raz. Drugi. Trzeci. Potem nos, policzki.
Już nie jestem zły, chcę tylko wiedzieć, co się stało.
CZYTASZ
Smultronställe
FanficSmultronställe (rzecz., j. szwedzki)- dosł. "tam, gdzie rosną poziomki", szczególne miejsce, odkryte i trzymane w tajemnicy, do którego się wraca, by odpocząć i wyciszyć się, czas beztroski, wolny od niepokoju i smutku. top!yg bottom¡jm school!au ...