To wszystko trwało zaledwie dwie minuty. A czułem się jakbym utknął w niekończącej się dwuminutowej pętli.
Przeżywam ten moment w kółko i w kółko. Wracamy do domów w ciszy, ale wcale nie jest niezręczna, bo każdy ma myśli zajęte czymś innym.
Wcale nie chciałem, żeby tak wyszło, mimo że mi się podobało. Boje się, że to coś między nami zmieni.
Może on działał pod wpływem chwili i po prostu instynktownie odpowiedział? Może uznaje to za pomyłkę?
Kątem oka zerkam na jego twarz, tak by tego nie zauważył. Jednak nic ona nie zdradza. Jak zwylke zresztą.
Znamy się już od podstawówki, ale Min Yoongi wciąż jest jedną wielką zagadką. Jednak właśnie to sprawia, że mam ochotę spędzać z nim każdy dzień i poznawać go bardziej.
Zdaje sobie sprawę, że pod moją furtką musimy się rozstać i zobaczymy się dopiero w poniedziałek.
Kilka kroków później zatrzymujemy się i raczej żaden nie wie co robić. Boję się wykonać pierwszy ruch. Tamten był pod wpływem adrenaliny, więc się nie liczy.
Miętowowłosy mierzy mnie jeszcze chwilę wzrokiem, szczególnie zatrzymując się na ustach.
Robi krok do przodu i niepewnie obejmuje mnie w pasie, po czym przyciąga do siebie.
Wzdycham w jego szyję. Może jednak przesadzałem? Może Yoongi pragnie tego samego co ja?
Wchodzę do domu uśmiechając się tak szeroko, jak jeszcze chyba nigdy.
CZYTASZ
Smultronställe
FanfictionSmultronställe (rzecz., j. szwedzki)- dosł. "tam, gdzie rosną poziomki", szczególne miejsce, odkryte i trzymane w tajemnicy, do którego się wraca, by odpocząć i wyciszyć się, czas beztroski, wolny od niepokoju i smutku. top!yg bottom¡jm school!au ...