- Chciałbyś więcej?- on też się rumieni, ale na tyle delikatnie, że ledwo to zauważam. Ja pewnie przypominam kolorem ten mały owoc.
W pierwszej sekundzie mam ochotę zaprzeczyć, jednak coś mnie kusi by powiedzieć "tak".
Ponownie kiwam, co spotyka się z lekkim uśmiechem miętowowłosego. Sięga znów do krzaczka i zrywa trzy poziomki.
Obraca pierwszą z nich w palcach, za to ja przełykam nerwowo ślinę.
Zbliża ją do moich ust i zahaczającąc o dolną wargę, zmuszając bym rozchylił je bardziej. Słodki owoc ląduje mi na języku.
Drugiego nie daje mi już tak łatwo. Wymusza na mnie abym uniósł głowę do góry. Muszę podeprzeć się rękoma na jego kolanach by móc do niej dostać. Znowu smakuję słodkości.
Patrzę na niego wyczekująco z wypiekami na twarzy i błyszczącymi oczami. Jestem w stanie usłyszeć nasze serca w tej ciszy, przerywanej jedynie szumem wody i śpiewem ptaków.
- Hyung- mówię błagalnym głosem, zastanawiając się czego tak naprawdę pragnę. Poziomki, czy czegoś innego?
Mój oddech staje się nieco cięższy niż przed chwilą.
Ostatnia poziomka zawisa przed moimi oczami. Obserwuję jak chwieje się w palcach Yoongiego i całkowicie skupiam się na jej ruchu.
Jednak nim zdążę po nią sięgnąć, ląduje między zębami chłopaka.
Nie myślę za dużo.
CZYTASZ
Smultronställe
FanfictionSmultronställe (rzecz., j. szwedzki)- dosł. "tam, gdzie rosną poziomki", szczególne miejsce, odkryte i trzymane w tajemnicy, do którego się wraca, by odpocząć i wyciszyć się, czas beztroski, wolny od niepokoju i smutku. top!yg bottom¡jm school!au ...