7

468 27 5
                                    

☁️

Taehyung

Gdy myślisz, że po raz pierwszy nie zrobiłeś nic złego, to akurat wlatuje Jungkook, który włączył alarm w Ikei.

- coś ty odjebal idioto!

- samo się włączyło! - krzyknął

Wzięliśmy koszyki do ręki i zaczęliśmy biec. Kurwa wiedziałem, że trzeba bylo pójść z Jinem, to nic by się nie stało.

Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym w kogoś nie wpadł.

~ patrz idioto jak łazisz - krzyknęła brunetka

- ty to ta od Jimina

~ o to te debile od większego debila?

- Kim Taehyung złotko

~ świetnie, niezbyt mnie to interesuje

- gapisz się na mnie jakbym był jakimś Jackiem Gilinskym

~ Jack jest piękny, nie to co ty

- auć

~ który z was jest takim pojebem i włączył alarm?

- Jungkook, a kto inny

- chwila skąd wiesz?

~ po pierwsze widziałam jak wialiście, po drugie obróć się

Obróciliśmy się do tyłu, momentalnie odskoczyliśmy na bok. Dwóch grubasów stało i gapiło się wprost na nas. Pożegnaliśmy się z dziewczyną i pobiegliśmy dalej.

Nie wierze w to.

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz