{ killed p.jm }

79

skyler

Wylądowaliśmy

~ Witaj Seul z powrotem - szepnęłam do siebie i zaczęłam sięgać swoją torbę.

Mia też już ogarnięta wstała i ustawiła się w kolejce do wyjścia. Szłyśmy za sobą nie odzywając się wcale. W końcu opuściliśmy samolot, wzięłyśmy walizki i opuściliśmy lotnisko.

Po chwili moim oczom ukazał się Taehyung. Bez zastanowienia zostawilam walizkę i pobiegłam do przyjaciela rzucając mu się na szyję.

~ tęskniłam, tak cholernie tęskniłam

• nie masz pojęcia jak ja też

~ jedziemy?

• nie czekamy na Jimina i resztę?

~ nie. błagam nie zadawaj pytań, po prostu zawieź mnie do mojego domu.

• co się stalo?

~ zerwałam z Jiminem

• co kurwa?!

~ błagam nie pytaj

chlopak uśmiechnął się blado, wziął moją walizke i poszliśmy w strone samochodu. Po wejsciu rozmawialiśmy o Los Angeles, ale nie nawiązywałam ani do Jimina, ani do Jungkooka. Tae już nawet nie dopytywał. Opowiedziałam mu, o spotkaniu z Seleną, czy z Arianą.

• bylo trzeba dac selence moj numer

~ moze dalam

• ooo taktaktak!

~ ręcę na kierownice

• wybacz

Tae włączył radio, akurat leciało there's nothin holdin me back, więc powiedziałam mu, że shawna tez poznałam.

• no kurwa i kogo jeszcze?

~ widzialam Harrego Stylesa, ale nie rozmawialam z nim

• jak to

~ no nie wiem jak to się stalo

w superowej atmosferze dojechaliśmy do mojego domu! Kocham tego człowieka (jak przyjaciela luz) najmocniej.

~ taehyung

• slucham cię

~ przywieziesz reszte moich rzeczy jutro

• nie ma problemu

~ dziękuję

• do usług, zostałbym z tobą, ale muszę jeszcze coś zalatwic, wybacz

~ spokojnie jedź, poradzę sobie. Jeszcze raz dzięki

• dobrze cię widzieć - powiedział przytulając mnie po czym opuscil dom.