92

210 17 2
                                    

Skyler

Znowu. Znowu to samo pieprzone uczucie. Znowu ja. Dlaczego ja?
Jebany dupek.

Kochałam go tak cholernie, a skurwiel przy pierwszej, lepszej okazji poleciał sobie do swojej byłej.

- Skyler - usłyszałam szept Shawna

~ po prostu mnie przytul

Chłopak wstał i przygarnął mnie do siebie swoimi dużymi, umięśnionymi ramionami.

Skoro tak bardzo źle było mu ze mną, bylo trzeba mi powiedzieć, a nie kurwa. Nigdy nie mam szczęścia do chłopaków. Zawsze jest za idealnie i coś musi się wydarzyć.

- Skyler, nie wiem co mu odjebało, ale jeszcze będzie wracał do ciebie na kolanach - Cameron pogłaskał mnie po plecach

~ tylko, że... - już się rozkleiłam na maxa

- ej, bo mi bluzkę pobrudzisz - roześmiał się Shawn

- z resztą makijaż rozmażesz, jest halloween kochana, baw się dobrze i pokaz, że wcale nie jest ci przykro - dodała Sel

- skoro on to zrobil z taką łatwością to ty z łatwością go olej i się baw - powiedział Aaron

~ kocham was

- od tego masz przyjaciół

~ a Mię ktoś widział

Po chwili drzwi od domu uchyliły się i do środka wbiegła zapłakana Mia. Cholera.

~ Mia jezu, co się stało?! - wstałam z kanapy i pobiegłam do przyjaciółki

- Pan Johnson się stał

- On i Stessie? - dopytał Chris

- dokładnie tak - rozpłakała się na nowo

Chłopak podszedł do niej i przytulił ją mocno, przez co dziewczyna rozkleiła się bardziej.

~ singielki again

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz