Skyler
Od rana siedzę już u Shawna. Obecnie jest godzina szesnasta. Miałam być gościem, a zostałam współorganizatorką. Tak, dokładnie w ten sposób mnie nazwał. Mendes kocha imprezy i jest ich królem. Robi najlepsze serio, ale ta Halloweenowa to chyba jednak za dużo.
Mamy jeszcze do ogarnięcia jedzenie, napoje, muzykę, ozdoby etc. Idiota zapomniał o tym wcześniej i teraz ma kija w dupie. Jack gdzieś wyszedł, w ogóle od paru dni mega dziwnie się zachowuje, ale mam nadzieje, że do wieczora mu przejdzie.
- kurwa Skyler rusz w końcu dupę i mi pomóż! - krzyknął Shawn
~ boze mogłeś myśleć wcześniej
- skoro się przyjaźnimy liczyłem na to, że mi pomożesz!
~ pomoge oczywiście, tylko wyluzuj
- KURWA CAMERON MUZYKĘ MIAŁEŚ OGARNĄĆ, KTO CI KAZAŁ RUSZAĆ TALERZ - krzyknął chłopak po usłyszeniu trzasku
~ daj, ja to posprzątam - podeszłam do bruneta zabierając mu stłuczone naczynie
Chłopak jedynie się uśmiechnął i razem z Aaronem podeszli do laptopa.
Boze Shawn kocham cie, ale ogarnij się.Matt i Chris pojechali po jedzenie, Taylor i Carter załatwiają napoje. Mia i Jacki nie mam pojęcia gdzie są. Nash z Haysem powinni zaraz przyjechać, żeby pomoc poustawiać różne rzeczy, a ja właśnie idę do Cama i Aarona, żeby im pomoc z tą muzyką.
Shawn chodzi wkurwiony jak osa, a to tylko impreza. Dla niego zawsze musi być wszystko idealnie.
- Skyler, ale powiadomiłas Selene i Arianę?
~ tak oczywiście, będą o dwudziestej
CZYTASZ
{ killed p.jm }
Teen Fiction☁️ wulgaryzmy ☁️ kłótnie ☁️ dużo angielskich słówek rozpoczęto: 27.09.2018 zakończono: 2.02.2019 poprawki zakończono: 25.04.2019