25

309 20 4
                                    

Jimin

Ja naprawdę chcę spać, kogo jebie i do mnie dzwoni.

Tak wiem miałem iść do Skyler, bo niby Gilinsky przyjechał, a wiem jak ona ich uwielbia, ale po prostu mi się nie chce okej.

- no co tam?

cisza

- Skyler halo

• dawaj mi ten telefon!

~ Zostaw mnie, co ja ci zrobilam! Dawaj to! Ała puszczaj!

Co do cholery jasnej robi tam Sehun.
Szybko wstałem i zacząłem się ubierać.
Wybieglem z dormu i leciałem do kawiarni.

Z daleka już zauważyłem mnóstwo ludzi, czyli coś musiało się wydarzyć. Wbiegłem do środka i zobaczyłem leżącą dziewczynę na ziemi. Już miałem przyjebać Sehunowi, ale ktoś inny się nim zajął. Dzięki Jack.

- kurwa tylu was tu, a nikt jej nie mogl pomoc?! - krzyknąłem

Zgarnąłem Sky na ręcę i zaniosłem na zaplecze. Nalałem szklankę wody i chlusnąłem jej w twarz

~ pojebało cię!

- przynajmniej żyjesz. co ci zrobil?

~ jebnął mi

- Skyler przepraszam, że nie przyszedłem

~ to nie jest twoja wina, hej nie obwiniaj się jasne

Przytuliłem ją i wdychałem jej cudowny zapach. Coraz bardziej się w tobie zakochuje.

~ nie rzucaj się na niego, nie chcę żebyś mial problemy

- Jack się nim zajął, już go lubię

~ dobra chyba mogę wrócić do pracy

- wpadniemy po ciebie, o ktorej konczysz?

~ 15, ale Mia przychodzi potem

- a Mia konczy o?

~ 20

- chuj niech weźmie wolne

~ zapytaj, a ja wracam do pracy. Już go nie ma?

- spokojnie Jack go wygonił

~ dobra to teraz spadaj

- a co z moim ciasteczkiem?

~ masz Kooka wynocha - pomachała mi ręką przed twarzą.. uroczo to wygląda.

Jimin stop. Przyjaciele.

Wyszedlem z kawiarni i udałem się do domu. Napisałem szybkiego sms'a do Mii, żeby wzięła dzisiaj wolne.

jedyne co mi się marzy teraz to sen.

yoongi nadciągam!

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz