20

366 25 1
                                    

☁️

Skyler

Nie wiem, po prostu nie wiem.
Z jednej strony chcę mu wybaczyć, a z drugiej nie potrafię. Nie chcę go stracić, ale jako mała dziewczynka przyrzekałam sobie, że nigdy nie będę rozmawiać z chłopcami, którzy mnie uderzyli.

Mam naprawdę mieszane uczucia.
Nie wiem, czy na spotkaniu to będzie pożegnanie, czy może jednak się pogodzimy i ten dzień zmieni się w lepszy.

Póki co jestem spóźniona i jeśli szefowa jest w kawiarni z pracą mogę się pożegnać.

Weszłam do środka i zaczęłam się rozglądać. Okej czysto. Znaczy, że wiedźmy nie ma. Udałam się na zaplecze w poszukiwaniu Mii. Odłożyłam torby i zaczęłam zakładać fartuch. Po chwili usłyszałam dźwięk wiadomości.

nieznany: piękny mamy dzień, co to za kłótnia? chyba mu wybaczysz prawda? to może mi też powinnaś?

Wzdrygnęłam się na ostatnie słowa.
nie wrócę do Londynu nigdy. Dlaczego on kurwa ma telefon skoro jest w więzieniu?! Aż taka glupia nie jestem. Doskonale wiem, że za wiadomościami stoi ojciec.

Zablokowałam numer i udałam się po notes. Do środka akurat wszedł jakiś chłopak. Na oko mój wiek, może starszy.

~ co podać?

• ciebie laleczko

~ przykro mi nie ma takiej oferty

• w takim razie kawę i kawałek jabłecznika

~ jasne zaraz przyniosę

Poszłam do expressu i zaczęłam robić kawę. Po chwili na talerzyku miałam już kawałek placka i filiżankę gorącego napoju w ręcę.

~ proszę uprzejmie

• dziękuję bardzo

Już mialam odchodzić, kiedy chlopak chwycil mnie za rękę.

ejejej bez takich kolego.

• usiądzie pani ze mną?

~ przykro mi to moja praca, a nie posiadówka

• i tak nie ma klientow, na chwile tylko

~ no dobrze

• jesteś z Seulu nie kojarze cię stąd

~ wprowadziłam się tu z dwa miesiące temu

• a to ja wtedy wyjeżdżałem do los angeles

~ świetnie mam ci pogratulować, czy coś

• wiesz codziennie ostry seks i życie gwiazdy

~ nie bardzo mnie to interesuje

• ej no mała nie musisz być zazdrosna

~ nie mam o co, nie znam cię

Nie podoba mi się ta rozmowa, więc wstałam z krzesla i udałam się za blat, czekając na klientów.

Standardowo chciałam wyciągnąć telefon.
Jakie było moje zdziwienie, gdy nie znalazłam go w kieszeni.

• tego szukasz? - spytał blondyn

~ tak właśnie, możesz mi go oddać

• a co będę za to miał?

~ zawsze musicie czegoś chcieć

• dobra oddam ci go, ale po pracy zabieram cię na kolacje

~ po pracy jestem zajęta

• trudno przełożysz

~ no dobrze, widzimy się po pracy

• jeszcze jakbyś mi tylko powiedziala jak masz na imię byłbym szczęśliwy

~ Skyler, masz nawet na fartuchu

• z grzeczności pytałem, a ja Sehun jakby cię to interesowało

~ jasne bardzo

• widzimy się o 18

~ jasne do zobaczenia

no ciekawie.

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz