{ killed p.jm }

13

☁️

Skyler

Dobra wlansie skonczylam.
Zaczęłam opuszczac rolety i przekluczać drzwi.

- cześć Skyler

zaczelam sie obracać, ale nic nie zobaczylam. wtf.

- jestem blizej niz ci się wydaje, to zobaczenia niebawem - szepnęła zakapturzona postać.

Zakluczyłam lokal i biegiem leciałam do domu.

Wpadłam do srodka jak torpeda.
kto to kurwa byl?!
Po chwili dostalam sms:

nieznany: od tatusia sie nie uwolnisz

co on do kurwy tu robi?!

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi.

kurwa.

Podeszłam bliżej i spojrzałam przez otwór.

Jimin.

Okej uspokój sie, wcale nie płakałaś.

- Skyler no japierdole wiem, ze tam jestes, otwieraj te jebane drzwi, bo zimno tutaj

~ to sobie jeszcze postój pare minut - powiedzialam ze smiechem

- co ty tam odwalasz?

~ ubieram sie

- aha czad moge ci pomoc zapiąć sukienke

~ nie nosze sukienek

- a powinnas

Założyłam czarne spodnie z dziurami na kolanach i musztardowy crop top z czerwoną różą nad lewą piersią.
Włożyłam vansy i otworzyłam drzwi.

~ dobra mozemy isc

- liczyłem na to, ze wpuścisz mnie do srodka

~ to nie licz na wiele

~ gdzie reszta?

- w dupie

~ czad dołączymy

- czasem sie zastanawiam czy wszystko z tobą dobrze?

~ swietnie, a tak serio

- Mia pojechala po Chena, Yoongi od godziny probuje wstac, Tae bawi sie z lwem, Jungkook opierdala Namjoona, Hobi ma jakies adhd, a Jin mamusia gotuje, a ze mi się nudzi to wpadłem wczesniej

~ łooo czekaj co haha niezle, dobra to chodźmy do maka, ale ty stawiasz

- standard

Szliśmy rozmawiając sobie o wszystkim i o niczym. Kocham takie chwile. czuje sie jakbysmy znali się juz kilka lat.
Mogę mu powiedziec wszystko, no jestesmy przyjaciolmi ufamy sobie, jednak o tacie wie tylko Mia i Chen i lepiej żeby tak zostało. Nikt więcej nie może sie dowiedziec.

- gadam do ciebie 15 minut, moglabys chociaz udawac, ze mnie słuchasz

~ soreczka zamyslilam sie

- co jest?

~ nic

- znam cie nie od dzis

~ naprawde wszystko spoko, idziemy na tą karuzele

W tym momencie zaczęło padac.
Plany sie pozmieniały, a ze wzgledu, ze blizej mamy do mnie, tak tam sie udaliśmy.