Skyler
Od ósmej jestem w szpitalu, dzisiaj jest dziewiąty dzień, odkąd się nie obudził. Wierzę w to, że jeszcze kiedyś zobaczę ten piękny uśmiech.
Siedzę na krzesełku szpitalnym i tylko na niego patrzę, a już przypominają mi się różne wspomnienia. Choćby to jak mnie zabrali na noc do dormu pierwszego dnia, albo nasze sesje. Chcę to jeszcze powtórzyć. Z JK od naszej ostatniej kłótni, w ogóle nie rozmawiam i tęsknie za nim, ale pierwsza go nie przeproszę.
~ chcę móc jeszcze z tobą porozmawiać, posluchac twojego pięknego glosu, pożartować sobie, nie możesz mnie zostawić. Jesteś bardzo potrzebny w moim życiu, bez ciebie czuję pustkę. Chyba masz racje jesteś dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciel, chociaż wiem, że gdy się wybudzisz i tak nie będziesz chcial mnie znać, ważne żebyś żył.
Położyłam głowę na rurkę i ręką przeczesałam jego blond włosy.
Chcę je móc dotykać caly czas. Mimo, że to chłopak, dba o nie, jak o własne dziecko.~ pokłóciłam się z Jungkookiem, ale wiesz chyba mial racje, jestem lekkomyślną szmatą, a ja po prostu obraziłam się za to, że mial stuprocentową rację
• nie miałem racji przepraszam
Momentalnie się odwrocilam i zobaczylam Kooka.
~ co tu robisz?
• no przyszedłem sprawdzic jak tam
~ ile słyszałeś?
• nic? - probowal się jakos wykręcić
~ mhm wcale
• po prostu chodz się przytul
Wstalam z szpitalnego krzesla i podeszłam do przyjaciela aby go przytulić
~ tesknilam za tobą Kookie
- ale za nim tęsknisz bardziej
~ co
- tez tęskniłem - powiedział uśmiechając się lekko
☁️
ktoś to czyta? mam nadzieje, że nie łapiecie cringe, jeśli tak to przepraszam!!
btw lubie ten rozdział
CZYTASZ
{ killed p.jm }
Teen Fiction☁️ wulgaryzmy ☁️ kłótnie ☁️ dużo angielskich słówek rozpoczęto: 27.09.2018 zakończono: 2.02.2019 poprawki zakończono: 25.04.2019