42

271 22 1
                                    

Skyler

Aktualnie leżymy na łóżku przytuleni do siebie. Kocham tego człowieka najmocniej na świecie. Ręką zaczęłam się bawić jego pięknymi blond włosami, a on kreślił kółeczka na moich plecach.

~ Jimin

- tak?

~ jestem glodna

- lool, juz myślałem, że mi powiesz cos miłego, a ty o jedzeniu zaczęłaś gadać

~ no cóż

- najpierw muszę dostać coś w zamian

Przełożyłam nogi przez jego brzuch przez co siedzialam okrakiem. Nachyliłam się i zaczęłam cmokać jego szyję.

- co jak mi stanie?

~ pojedziesz na ręcznym

- ranisz

~ mam skonczyc?

- nieeee

Po chwili złączyłam nasze usta, przez co nasze języki trwały w walce o dominację, ostatecznie on wygrał, przez co pozwolil sobie na to, że to teraz ja wyląduje na dole.

Oparł się jedną ręką o łóżko i zaczął przygryzać moją szyję zostawiajac na niej kilka malinek

- zaden Tae mi ciebie nie zabierze

~ zazdrosny?

- w cholerę

Chwycilam go za szyję i przygarnęłam do siebie

~ nie sądziłam, że kiedys coś z tego wyjdzie

- a ja od początku

momentalnie go puściłam

~ czyli co? miales wszystko zaplanowane? zaprzyjaźnić się, rozkochać, wyruchac i zostawic?

- Skyler nie zaczynaj, nie bylo i nie ma zadnego planu, kocham cie i chcę spędzić z tobą reszte życia zaufaj mi

~ to brzmi jakbys mi się oświadczał

- bo w niedalekiej przyszłości do tego dojdzie

~ pewnie tak

Przygarnął mnie ręką do siebie i leżeliśmy sobie w ciszy, wsłuchując się w nasze oddechy. Po chwili wtulona w tors Jimina zasnęłam

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz