{ killed p.jm }

23

Skyler

~ zostać z tobą?

~ zadzwonię po Mię, ale dziękuję - szepnęłam przytulając go

- możesz się częściej bać, te przytulanie daje mi większą korzyść

~ haha takie śmieszne, że aż wcale

- to co robimy?

~ ty stąd wychodzisz

- no nie

~ zjeżdżaj stąd

- jak ty do mnie mówisz? przecież mnie tak lubisz

~ nie lubię

- jasne, bo ty mnie kochasz

~ to bylo jednorazowe ups

Zaczęłam mu machać przed twarzą, po czym otworzyłam drzwi, za którymi akurat stała Mia.

• przeszkadzam?

~ nie, wchodź

- tak Mia

~ Jimin wypierdalaj

- o jak słodko, a przed chwilą

~ nie kończ, wypieprzaj

Ten się tylko roześmiał.
pociągnęłam Mię do srodka i zamknęłam drzwi.

• co tu się właśnie wydarzyło? jesteście razem?

~ oszalałaś chyba

• od początku po proszę

Siedzimy na moim łóżku i teraz zaczyna się kazanie. Mam jej powiedzieć, o pocałunku, czy nie?

~ dobra wczoraj bylam nadal pokłócona z Jiminem, więc umówiłam się z nim na dzisiaj, żeby mi wszystko wytłumaczył, więc przyszedł i przepraszał mnie za ten incydent i opowiedział trochę o Sofii. Wydawało mi się, że już jest okej, no ale powiedzialam mu o Sehunie, a on stwierdził, że ten chlopak mnie skrzywdzi, bo praktycznie w kazdy dzien ma inną dziewczynę, to ja mu powiedziałam, że to, że ty taki jesteś, nie znaczy, że inni też. No i on potem stwierdzil, że jak mi coś zrobi to nie mam dzwonic do niego. No i spoko potem widziałaś tą rozmowę, więc przyszedl Sehun, ale prawie w ogole nie rozmawialiśmy, ewentualnie tylko w restauracji, a potem zaczęliśmy się zmierzać do lasu. Wtedy już wiedziałam, co oznaczały słowa Jimina. Więc wyrwałam się Sehunowi i zaczęłam biec, no i zadzwoniłam do Jimina. I on po mnie przyjechał. Jak go zobaczylam w tym lesie, to wyglądałam jak napalona hot 12 serio. Potem go przeprosiłam no i ...

• pocalowaliscie sie!?

~ sure

• ale nie jestescie razem

~ no widzisz, tak stwierdziliśmy

• ty czy wy

~ no my chyba