76

189 20 1
                                    

Skyler

Obudzilam się, gdy slonce zaczęło wpadać do hotelowego pokoju. Spojrzałam na zegarek. Ósma czterdzieści trzy. Dzisiaj wracamy do Seulu. Szkoda tylko, że życie potoczyło się tak tragicznie...

Wstalam i udałam się do łazienki. Wzięłam długi prysznic, po czym ogarnięta weszlam z powrotem do pokoju. Mia już nie spała. Wymieniłyśmy się smutnymi spojrzeniami i dziewczyna poszla do łazienki, a ja zaczęłam ogarniać łóżko.

Otworzyłam szafę i zaczęłam wyciągać jakieś ubrania. Po chwili usłyszałam trzask.

~ Mia! Kurwa! Żyjesz?!

- tak w porządku

Uspokojona już trochę usiadłam na fotelu i chwycilam za telefon. Od wczoraj praktycznie nie sprawdzałam socialli. Przejrzałam facebooka, a potem weszlam na instagrama. Bylo za pięknie, więc wszystko musialo się zjebać.

Po chwili przyjaciółka siedziala już obok. Żadna z nas nie poruszała tematu tego co dzialo się wczoraj. Po prostu siedzialysmy obok siebie nieodzywając się. Jestem jej mega wdzięczna za wszystko, co dla mnie robi. Znamy się prawie rok, a już wiem, że to będzie przyjaźń na cale życie. Dogaduję się z nią jak z nikim innym. Mimo, że przyjaźniłam się tyle z Lily, Sarą, czy Maxem to oni jednak mnie zostawili. Wiem, że Mia tego nie zrobi.

☁️

nudno jakoś

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz